Piłka nożna

Rekord Bielsko-Biała – Śląsk II Wrocław 1:1 (0:1)

Braterski rewanż połowicznie udany.

 

W lipcowym meczu otwarcia sezonu przy Oporowskiej jedno z trafień Jana Ciućki zdecydowało o wygranej 2:1 „rekordzistów”. W spotkaniu inaugurującym rundę rewanżową gol młodszego z braci - Adama, na długie minuty również miało wagę trzech punktów.

 

Początkowe minuty sobotniej potyczki cechowało mało produktywne bieganie piłkarzy obu drużyn, którzy mimo bardzo przyzwoicie przygotowanej murawy, mieli dodatkowy kłopot z celnością podań. Pierwsi o konstrukcję składnej akcji pokusili się bielszczanie. Po zagraniu w pole karne Daniela Świderskiego przed niezłą okazją stanął Mateusz Tekieli (na zdjęciu), którego jednak w ostatnim momencie przed oddaniem strzału uprzedził Mateusz Krygowski. Jak przeprowadzić składną, efektywną akcję, zademonstrowali wrocławianie w 27. minucie. Piłka krążyła między zawodniczkami rezerw Śląska, jak po sznurku, po czym uwolniony od opieki bielskich obrońców Adam Ciućka, przymierzył z lewej strony przy dalszym słupku.

Reakcja „rekordzistów” na stratę gola - a raczej jej całkowity brak - był zaskakujący. Już do gwizdka sędziego na zakończenie pierwszej połowy gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy. Szczęśliwie dla biało-zielonych podopieczni Michała Hetela nie wypracowali sobie szczególnie klarownych sytuacji, choć… W 43. minucie do świetnego, płaskiego dośrodkowania Aleksandra Wołczka minimalnie spóźnił się Paweł Kosmalski.

 

Dopiero po powrocie z szatni bielszczanie zaczęli przejawiać ochotę do prowadzenia gry, do inicjowania działań ofensywnych. W 47. minucie J. Ciućka nieznacznie przeniósł piłkę głową nad poprzeczką. Bliski trafienia „centro-strzałem” był w 59. minucie M. Tekieli. Uderzenie spotkało się z udaną, opartą na refleksie, interwencją w bramce Huberta Śliczniaka. Końcowe fragmenty meczu śmiało porównać do wymiany ciosów. W 78. minucie poprzeczkę bielskiej bramki obił Simon Schierack. W natychmiastowej odpowiedzi główkę Tomasza Boczka instynktownie wybronił golkiper Śląska II. Z każdą minutą rósł napór „rekordzistów”, ale goście bronili się niemal bezbłędnie, mimo iż niemal wszyscy gracze Dariusza Ruckiego angażowali się w grę ofensywną. Na nagrodę, na wyrównanie, trzeba było poczekać do 87. minuty, do rzutu wolnego Dariusza Pawłowskiego. Precyzyjnie zagraną w pole karne futbolówkę głową skierował do bramki T. Boczek. Tym razem H. Śliczniak był bezradny.

Rozsierdzeni utratą prowadzenia wrocławianie na finiszu przypuścili szturm na bramkę Wiktora Kaczorowskiego. Mieli zawodnicy ze stolicy Dolnego Śląska dwie okazje, by skorygować rezultat, w obu przypadkach celownik zawiódł Wiktora Niewiarowskiego. Dobitka po wcześniejszym uderzeniu Wiktora Kamińskiego z 89. minuty, była szansą z gatunku stuprocentowych.

 

Za tydzień bielszczanie wyjazdem do Nowego Targu zakończą jesienną część drugoligowego sezonu 2025/26.

 

TP/foto: PP

 

Rekord Bielsko-BiałaŚląsk II Wrocław 1:1 (0:1) 

0:1 A. Ciućka (27. min.)

1:1 Boczek (87. min., głową)

Rekord: Kaczorowski – Pawłowski, Boczek, Wrona, Poznański (77. Żyrek), Soszyński (82. Kasprzak), Ryś (71. Wyroba), J. Ciućka, Śliwka (71. Sapiński), Tekieli (77. Łaski), Świderski

 

Rekord TV (zapis konferencji prasowej):

 

 

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
29.11.2025 / sobota / godz. 12:00
Betclic 2. Liga - Kolejka 19
vs
Podhale Nowy Targ
Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
22.11.2025 / sobota / godz. 13:00/
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała
Betclic 2. Liga - Kolejka 18
1 : 1