Nie przypuszczaliśmy, że tytułowe życzenie nabierze znaczenia w kontekście „rekordzistów”, na tak wczesnym etapie sezonu.
Jednak absencja kwartetu zawodników w Warszawie nie przeszkodziła biało-zielonym wywieźć trzech punktów, po starciu z Legią. Cokolwiek jednak nie napisać, brak czterech graczy był odczuwalny. Tym większy szacunek i uznanie dla zwycięskich bielszczan, którzy zademonstrowali w stolicy jakościowy futsal, podparty charakterem. Ale zamykając wątek zdrowotny – idzie ku lepszemu…
To istotne, bowiem w trybie przyśpieszonym, na prośbę szykującego się do startu w futsalowej Lidze Mistrzów Piasta, „rekordziści” udadzą się do Gliwic już w środę. To będzie rozegrany awansem mecz z 10. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy z początku listopada br. „Piastunki” w tym terminie rywalizować będą o awans do fazy Elite Round.
Do dyspozycji Jesusa Lopeza Garcii powinien już być wracający do zdrowia Martin Doša, a i powrót na boisko kapitana – Pawła Budniaka, w jakimś wymiarze czasowym nie jest wykluczony. Na powrót Kacpra Pawlusa przyjdzie poczekać jeszcze jakiś, niedługi czas. Natomiast rozbrat z parkietem Mikołaja Zastawnika potrwa znacznie dłużej…
O personaliach odmienionego personalnie Piasta nieco wspomnieliśmy przy okazji zapowiedzi sierpniowego meczu o Superpuchar. W Świeciu 3:1 wygrali aktualni mistrzowie kraju (na zdjęciu), po raz pierwszy w historii sięgając po to trofeum. Ale już w lidze podopieczni trenera Juninho zaliczyli falstart. Jednak przegrać w Lesznie 1:3, z brązowymi medalistami MP z poprzednich rozgrywek – żadna sensacja, najwyżej niespodzianka. Trzy kolejne spotkania padły łupem gliwiczan. W minioną sobotę, w śląskich derbach, Piast w drugiej połowie meczu z Ruchem urządził chorzowianom „demonstrację siły”, aplikując gospodarzom pięć goli. Skończyło się wygraną 6:1 ekipy z miasta nad Kłodnicą.
TP/foto: PP
FOGO Futsal Ekstraklasa – 10. kolejka (awansem)
(środa, 19:00) Piast Gliwice – Rekord Bielsko-Biała
