Trzynastka bywa, choć nie dla wszystkich, szczęśliwa.
Na to „szczęście” bielszczanki solidnie i rzetelnie zapracowały. Opis jednostronnego meczu rozgrywanego w Koniuszy pozostawiamy trenerowi „rekordzistek” Samuelowi Jani.
- Jak to się zwykło mówić, to był mecz do jednej bramki. Szybko ustawiliśmy sobie te zawody według naszego planu i naszych oczekiwań. Muszę pochwalić zespół za koncentrację oraz profesjonalne podejście do tego spotkania. Nie jest sztuką być zmotywowaną na mecz z – na przykład – AZS-em UJ, czy Słomniczanką, natomiast tu nie było mowy o żadnym lekceważeniu rywalek. W ten sposób dziewczyny rewanżują się za pokładane przez włodarzy klubu nadzieje – podkreśla szkoleniowiec bielszczanek.
Wracając do samych zawodów odnotujmy, iż z 13-u zdobytych goli, kluczowy był ten otwierający rezultat, a w którym uczestniczyła cała piątka obecnych na parkiecie „rekordzistek”, z finalizacją Izabeli Tracz. Ze względu na urodę trafienia wypada podkreślić uderzenie Marii Suwady przy golu „nr 7”.
TP/foto: PM
Wierzbowianka Wierzbno – Rekord Bielsko-Biała 0:13 (0:9)
0:1 Tracz (2. min.)
0:2 Pietrzyk (3. min.)
0:3 Fal (4. min.)
0:4 Suwada (5. min.)
0:5 Chóras (6. min.)
0:6 Fal (13. min.)
0:7 Suwada (17. min.)
0:8 Szostak (19. min.)
0:9 Szostak (19. min.)
0:10 Tracz (22. min.)
0:11 Suwada (29. min.)
0:12 Fal (30. min.)
0:13 Szostak (39. min.)
Rekord: Majewska (Bzowska) – Tracz, Szostak, Pietrzyk, Chóras, Kaim, Suwada, Fal. Galus, Moskała