Remis i dwie porażki to dotychczasowy bilans meczowy niedzielnych rywalek bielskich futsalistek.
Ekipa Wandy Kraków jest nowicjuszem w ekstraligowych szeregach, a ten – jak się powszechnie uważa – frycowe płacić musi. Drużyna klubu wywodzącego się w Nowej Huty przegrała na wyjeździe 4:10 ze Słomniczanką oraz u siebie, w miniony wtorek 1:5 ze stołecznym AZS UW. Jedyny punkt przywiozły krakowianki ze stolicy Wielkopolski, po remisie 4:4. Jeszcze przed rokiem taki rezultat zostałby przyjęty jako mega-sensacja, ale… Jak ilustrują to wyniki z bieżących rozgrywek siła poznańskiego AZS UAM już nie ta, co jeszcze niedawno. To primo, a secundo – dwie minuty przed końcową syreną zespół gości prowadził z przewagą dwóch goli. Zatem podział punktów był dla Wandy w dosłownym rozumieniu sukcesem… połowicznym.
Bielszczanki przed tygodniem również zremisowały swoje spotkanie ze Słomniczanką (2:2), lecz w tym przypadku w grę wchodziły punkty „wagi ciężkiej”. Ile waży jedno „oczko” przywiezione ze Słomnik, przekonamy się na dalszym dystansie sezonu. Na ten moment, jak podkreślił w pomeczowej opinii trener biało-zielonych Samuel Jania, na szczycie tabeli zachowane zostało status quo. Jak długo potrwa taki stan rzeczy? Listopadowo-grudniowa część sezonu powinna wreszcie nabrać prawdziwie ligowego rytmu, pozostaje zatem wypatrywać niespodzianek. Oby nie z udziałem „rekordzistek”!
PS. Tytuł niniejszej zapowiedzi potraktujcie z przymrużeniem oka lub opatrzcie w cudzysłów…
Ekstraliga Futsalu Kobiet – 6. kolejka (4-5.11.2023)
(sob., 17:00) Nowy Świt Górzno – AZS UJ Kraków
(nd., 16:00) TS ROW Rybnik – Słomniczanka Słomniki
(nd., 16:00) AZS UAM Poznań – AZS UW Warszawa
(nd., 18:00) Rekord Bielsko-Biała – Wanda Kraków
(nd., 18:00) Rolnik Głogówek – AZS AWF Warszawa
pauza – Wierzbowianka Wierzbno
TP/foto: PM