Trzy punkty dla faworytek.
Rozpoczęło się od „grzmotów”. Jeszcze nie minął kwadrans meczu, a kibice zobaczyli już dwa gole, oba do siebie podobne. Karolina Czyż świetnym dośrodkowaniem ze stojącej piłki obsłużyła Klaudię Olejniczak, która najzwyczajniej przechytrzyła defensywny blok gości, meldując się pierwsza przy futbolówce (na zdjęciu). W zbliżonych okolicznikach z rzutu wolnego dokładną centrę Anny Rędzi na gola zamieniła rosła Karlina Miksone, wykorzystując swoje warunki wzrostowe..
Po 15-u minutach gra sprowadziła się do walki o futbolówkę w środkowym sektorze boiska, z której częściej zwycięsko wychodziły sosnowiczanki egzekwujące szereg stałych fragmentów. To po nich było najgroźniej pod bielską bramką, w której kilka kluczowych interwencji zaliczyła Jessica Ludwiczak. Mimo przewagi Czarnych defensywa gości musiała mieć się na baczności, bowiem Daria Długokęcka z Julią Gutowską w ataku Rekordu starały się nie dać rywalkom o sobie zapomnieć.
Przewaga zespołu gości w drugiej linii jeszcze bardziej uwidoczniła się po zmianie stron. To był klucz dla podopiecznych Anny Szymańskiej, by wywieźć z Cygańskiego Lasu trzy punkty. Od 51. minuty miały sosnowiczanki już czego bronić. Do dograniu z bocznego sektora J. Ludwiczak z refleksem zareagowała na strzał napastniczki Czarnych, była jednak bezradna wobec dobitki wbiegającej „w drugie tempo” Zuzanny Grzywińskiej. Faworyzowana drużyna gości umiejętnie broniła nikłej przewagi bramkowej. Bielszczanki zagroziły rywalkom tylko trzykrotnie, za każdym razem po rzutach wolnych z okolic 20-25 metra. Po uderzeniach K. Czyż (w 66. i 84. minucie) dwukrotnie wyśmienicie interweniowała w bramce Oliwia Szperkowska. Przy strzale Roksany Gulec (85. min.) piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
Ligowy, październikowy tryptyk „rekordzistki” zakończyły zdobyciem trzech punktów kosztem wrocławskiego Śląska. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że w meczach z katowickim GKS-em oraz Czarnymi można było pokusić się o sprawienie niespodzianki. W ekstraligowych rozgrywkach nastąpi teraz przerwa, po której już na początku listopada biało-zielone zmierzą się na wyjeździe ze Stomilankami Olsztyn.
TP/foto: PM
Rekord Bielsko-Biała – Czarni Antrans Sosnowiec 1:2 (1:1)
1:0 Olejniczak (6. min., głową)
1:1 Miksone (11. min., głową)
1:2 Grzywińska (51. min.)
Rekord: Ludwiczak – Cygan, Lichwa (65. Bednarek), Gąsiorek, Olejniczak, Glinka, Czyż, Szafran (52. Gulec), Jendrzejczyk, Gutowska, Długokęcka