Zawiedzione wynikiem, ale nie grą…
Bielszczanki wcale nie musiały wracać znad morza z pustymi rękoma. Do zdobycia choćby punktu, kosztem faworyzowanych gospodyń meczu, zabrakło niewiele czasu i…, ale o tym poniżej.
Z pięciu goli, które padły w tym spotkaniu trzy były z gatunku – błędy i prezenty. Jeszcze przy bezbramkowym wyniku bliska zaskoczenia Marty Michlewicz strzałem z dystansu była Daria Długokęcka. Ale później dopadło „rekordzistki” pasmo bramkowych nieszczęść. W zamieszaniu w polu karnym gości Maja Szafran zbyt krótko wybiła piłkę, po czym bez większego namysłu uderzyła Ewelina Piórkowska. Nawet jeśli po drodze futbolówka odbiła się rykoszetem od kogokolwiek, można było spodziewać się lepszej reakcji Klaudii Ciupy. Na 2:0 prowadzenie podwyższyła głową Olga Massombo, wykorzystując ewidentny błąd techniczny bramkarki Rekordu.
Bielszczanki nie zwiesiły jednak głów, nie poddały się… Zaraz po zameldowaniu się na boisku z ławki rezerwowych Roksana Gulec (na zdjęciu) strzeliła z niewielkiej odległości przy bliższym słupku, wykorzystując precyzyjne podanie Julii Gutowskiej. Wyrównanie, to kolejny gol kuriozum. Trener Mateusz Żebrowski genezy bramki na 2:2 upatrywał w tzw. wysokim pressingu bielskich napastniczek. Absolutnie nie kwestionując zdania szkoleniowca, zauważmy tylko, że bramkarka Orlenu podała futbolówkę w „szesnastce” do D. Długokęckiej, następnie dogranie do J. Gutowskiej, która dopełniła formalności.
Przy ostatnim trafieniu gdańszczanki bezlitośnie wykorzystały przewagę liczebną w polu karnym „rekordzistek”. Po dośrodkowaniu i zgraniu głową do bramki precyzyjnie, w tzw. długi róg uderzyła Clarisse Kirsch-Downs. W trakcie kilkunastu sekund trwania bramkowej akcji gospodyń na murawie leżała Martyna Gąsiorek, jednak żadna z piłkarek Orlenu nie zdecydowała się na gest fair-play…
Pomeczowa opinia trenera – Mateusz Żebrowski: - Wyrównany, dobry mecz. Nawet jeśli zespół z Gdańska osiągał boiskową przewagę, to staraliśmy się skutecznie neutralizować ich ataki. Cóż, z trzech straconych goli, dwa - Mikołaje”. Z gry zespołu jestem jednak zadowolony, postęp jest dostrzegalny.
TP/foto: PM
AP Orlen Gdańsk – Rekord Bielsko-Biała 3:2 (2:0)
1:0 Piórkowska (26. min.)
2:0 Massombo (33. min.)
2:1 Gulec (56. min.)
2:2 Gutowska (62. min.)
3:2 Kirsch-Downs (88. min.)
Rekord: Ciupa (46. Sas) – Cygan, Lichwa (55. Czyż), Piekarska, Olejniczak, Witkowska, Glinka, Szafran (55. Gulec), Gąsiorek (89. Jendrzejczyk), Gutowska (87. Sunday), Długokęcka