Wszystko wskazuje na to, że mimo nietypowych i niewątpliwie trudnych okoliczności w jakich rozgrywany jest obecny sezon, uda się zakończyć zgodnie z planem pierwszą rundę ligowych zmagań. Nasza drużyna wyjedzie do Pniew, gdzie w najbliższą sobotę zagra z miejscowymi Red Dragons. Drużyna z Wielkopolski przez kilka lat gry w najwyższej klasie rozgrywkowej zapracowała na miano bardzo solidnego średniaka. W zasadzie nigdy nie miała żadnych problemów z utrzymaniem się na poziomie ekstraklasy, z drugiej strony do podium też jednak nadal trochę brakuje. Jak niemal każdy z zespołów w ligowej stawce, Red Dragons również przeszli przez kłopoty związane z panującą pandemią. W efekcie w pewnym momencie znaleźli się nawet w strefie spadkowej, ale też ze sporą liczbą spotkań zaległych. Ostatnie z nich rozegrali w Gliwicach w minioną środę, w zasadzie bez żadnych problemów pokonując autsajdera rozgrywek – P.A. Novą Gliwice 3:0.
Odkąd „Czerwone Smoki” pojawiły się w ekstraklasie, niemal każda z drużyn podkreślała, że w Pniewach gra się bardzo ciężko. Bywały sezony, w których większość punktowej zdobyczy pniewianie zdobywali właśnie we własnej hali. W tym sezonie wygląda to zgoła inaczej, aż 15 ze swoich 23 punktów, gospodarze sobotniego meczu przywieźli z obcych hal. Warto podkreślić, że swój dorobek powiększali nie tylko z drużynami z dolnej części tabeli, byli wyjątkowo trudnym rywalem również dla czołowych ekip Statscore Futsal Ekstraklasy. Wystarczy wspomnieć o meczu z Cleareksem, który został rozgromiony w Pniewach 6:1, w Lubawie zmusili gospodarzy do podziału punktów – 3:3. Sporo strachu najadła się trzecia ekipa w stawce – Piast Gliwice, która szalę zwycięstwa zdołała przechylić na swoją korzyść dopiero w ostatnich fragmentach meczu w Pniewach.
Powyższe jednoznacznie wskazuje na to, że jeden z dwóch przedstawicieli Wielkopolski w ekstraklasie, na pewno „nie położy się” przed podopiecznymi Andrzeja Szłapy, a aby zdobyć trzy punkty „rekordziści” będą musieli się sporo napracować. Jak będzie przekonamy się w najbliższą sobotę, początek meczu o godzinie 18:00, transmisja na stronie tvcom.pl.
MH/foto: MŁ
***
Równie ciekawe potyczki czekają pozostałe ekipy futsalowe Rekordu. Panie przodujące w grupie południowej Ekstraligi Futsalu Kobiet wybiorą się na Opolszczyznę. W sobotnie popołudnie (godz. 17:00) bielszczanki zmierzą się z wiceliderem rozgrywek – Rolnikiem Biedrzychowice/Głogówek. Tym spotkaniem biało-zielone zamkną pierwszą część ligowych zmagań w sezonie 2020/21. Bez względu na rezultat spotkania z Rolnikiem „rekordzistki” zakończą tę fazę rywalizacji na pierwszej pozycji.
Dokładnie o tej samej, 17-stej godzinie, w hali przy Startowej 13 drugoligowe rezerwy Rekordu podejmą lidera grupy śląsko-opolskiej – FC 2016 Siemianowice Śląskie. Spoglądając na kadrę siemianowiczan, w której znajdujemy nazwiska m.in. Michała Włodarka, Kamila Kmiecika, Sławomira Pękali, Patryka Puzio, czy grającego trenera – Łukasza Jagiełły, skwitujmy krótko – młodych „rekordzistów” czeka mocny sprawdzian.
Z obu wydarzeń będziemy przekazywać bieżące rezultaty.
TP
najbliższy mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała