Gliwiczanie o krok bliżej finału, nie znaczy – blisko…
Pomni weekendowych wydarzeń z udziałem „rekordzistów” w Przemyślu, nie skreślalibyśmy naszego zespołu. Przyznać jednak należy, że będzie biało-zielonym niesłychanie trudno stoczyć równorzędną rywalizację z Piastem. Tu mogą – nie muszą – zaważyć kwestie personalno-zdrowotne u biało-zielonych.
W środowej grze nie wziął udziału z powodów rodzinnych Stefan Rakić. Mikołaj Zastawnik po raz pierwszy na parkiecie pojawił się dopiero w 34. minucie. Zaraz na wstępie drugiej połowy, po drugiej żółtej kartce, plac gry opuścił Martin Doša. Z urazami kończyli mecz: Michał Marek, Gustavo Henrique i Matheus. Już w pierwszej części kontuzja stawu barkowego wykluczyła z udziału w spotkaniu Kamila Surmiaka. Mimo tych przeciwności losu bielszczanie stoczyli równorzędny bój z najlepszym zespołem zasadniczej części FOGO Futsal Ekstraklasy. Przez długie fragmenty, że użyjemy kolokwializmu, to było „meczycho”…
Zaczęło się nieciekawie dla gospodarzy, u których widoczna była nerwowość. Z tego wynikały błędy, proste straty napędzające ofensywę rywali. Tylko nadzwyczajnej dyspozycji Bartłomieja Nawrata w tym fragmencie oraz na pełnym dystansie – wliczając dogrywkę – biało-zieloni zawdzięczali, że bezbramkowy rezultat widniał na tablicy bardzo długo. „Piastunki” pięcio- albo nawet sześciokrotnie obijały „aluminium” bielskiej bramki, ale jeszcze trudniej zliczyć, wymienić wszystkie, skuteczne interwencje golkipera Rekordu. Można byłoby użyć wielu przymiotników opisując postawę 40-latka w bramce, ale niech wystarczy wyświechtane określenie – im starszy, tym lepszy…
Po kiepskim otwarciu bielszczanie zdołali opanować stres, m.in. zaskakując nieco gliwiczan wysokim pressingiem. Dzięki temu udało się zneutralizować, albo raczej wyhamować ofensywę przejezdnych. Ceną były faule, których limit „rekordziści” wypełnili w 13. minucie oraz kilka żółtych kartek. By jednak nikt nie odniósł wrażenia, iż potyczka półfinałowa „numer jeden” przebiegała pod dyktando gliwiczan, goście również przetrwali w tym meczu kilka chwil trwogi, Michał Widuch również zaliczył kilka interwencji najwyższej próby.
Więcej emocji i jakości dostarczyła kibicom druga połowa, która rozpoczęła się do wspomnianej relegacji z boiska M. Došy. Dwuminutowe, liczebne osłabienie gracze Jesusa Lopeza Garcii przetrwali niekoniecznie tylko „w okopach”. Widząc, że mimo dużego impetu ataków gliwiczanie mają spore problemy z ich finalizacją, bielszczanie starali się coraz mocniej „odgryzać”, szwankowała jednak precyzja. W dość nieoczekiwanym momencie, gdy obie drużyny toczyły grę na zasadzie przeciągania liny, Piast objął prowadzenie. Piekielnie mocno bita przez Edgara Varelę piłka, niefartownie w kierunku bielskiej bramki, odbiła się od Matheusa. Natychmiast spektakularną „bombą” odpowiedział Eric Panes. Oba trafienia dzieliło 16 sekund…
Od 39. minuty z goście zmagali się z „bagażem” pięciu fauli, co wobec wspomnianych na wstępie problemów Rekordu, nie przeszkodziło im w kontynuowaniu ofensywy. Tym większe uznanie dla biało-zielonych za umiejętną, rozumną, acz momentami heroiczną grę defensywną. Nawet, gdy już pod koniec dogrywki u gospodarzy w trykocie „lotnego” bramkarza pojawił się Matheus, to priorytetem raczej było długotrwałe utrzymanie przy piłce, niż skonstruowanie jednej, rozstrzygającej o wyniku akcji.
Konkurs rzutów karnych od udanych, celny strzałów rozpoczęli Paweł Budniak i M. Zastawnik w Rekordzie i E. Varela z Breno Bertoline w Piaście. W trzeciej serii E. Panes trafił futsalówką w M. Widucha, po czym kolejno do bramki rywali trafiali: Miguel Pegacha, Dela (Rekord) i Dill. Rywalizację zakończyła obrona M. Widucha strzału Matheusa.
W sobotnie popołudnie (godz. 15:00), w meczu „numer dwa” gliwiczanie będą gospodarzami starcia z „rekordzistami”. Ewentualne, trzecie spotkanie zaplanowano na niedzielę, na godz. 16-stą.
TP/foto: PM
Rekord Bielsko-Biała – Piast Gliwice 1:1 po dogr. (1:1, 0:0) rzuty karne: 3:4
0:1 Matheus (36. min., samobójczy)
1:1 Panes (36. min.)
Rekord: Nawrat (Iwanek) – Doša, Gustavo Henrique, Dela, Panes, Budniak, Matheus, Marek, Zastawnik, Surmiak, Krzempek, Pawlus, Florek

najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała