Gracze lidera FOGO Futsal Ekstraklasy nie zwalniają tempa.
I to w sensie dosłownym, co na własnej skórze odczuli w piątkowy wieczór pniewianie. Właśnie szybkością poruszania się i operowania piłką biało-zieloni, niemal zamęczyli drużynę gości. Nie było wcale tak, że „Czerwone Smoki” jakoś znacząco odstawały w tej materii, ale za próby dotrzymania kroku bielszczanom przyjezdni zapłacili rozlicznymi błędami w defensywie.
Nawet nieźle usposobiony w bramce Łukasz Błaszczyk nie był w stanie wszystkich „usterek naprawić”. Co gorsza, z perspektywy przyjezdnych, jeszcze lepszą formę zademonstrował Bartłomiej Nawrat. Dość wspomnieć, że w 9. minucie spotkania golkiper Rekordu obronił strzał Piotra Błaszyka z 6-ciometrowego rzutu karnego. Można było odnieść wrażenie, że ewentualne zdobycie gola przez pniewian w tej sytuacji mogło mieć wpływ, ale najwyżej na kilkuminutowe odroczenie „egzekucji”.
„Rekordziści” znów bawili się, cieszyli grą w futsal w pełnym wymiarze. To było widać po fantazji w ofensywnych wyborach i rozmaitych formach finalizacji. Były koronkowe, widowiskowe akcje (gol na 1:0 Tarasa Korołyszyna), strzały z dystansu (bramki Stefana Rakićia i Matheusa – na zdjęciu) i efektowne „solówki” (popis Michała Marka na 5:0). Były zasłużone oklaski kibiców przy otwartej kurtynie...
Ekipa Red Dragons trochę mocniej i agresywniej starała się zaatakować biało-zielonych w drugiej części spotkania. Długo przynosiło to pożądany skutek, o ile zamiarem zespołu z Wielkopolski było nie tracić kolejnych goli. A propos zdobyczy, „rekordziści” zaspokojeni pięciobramkową przewagą chyba nie byli już tak pazerni, łapczywi i głodni następnych trafień. Kiedy jednak od. 32. minuty Red Dragons podjęli próbę zaskoczenia gospodarzy „lotnym” bramkarzem (Adrian Skrzypek), zostali skarceni. Mikołaj Zastawnik i S. Rakić ustalili rezultat meczu.
W najbliższą środę czeka futsalowców Rekordu ponowna wizyta w Lubawie, tym razem przy okazji pierwszego ze spotkań półfinałowego dwumeczu Pucharu Polski.
TP/foto: PM
Rekord Bielsko-Biała – Red Dragons Pniewy 7:0 (5:0)
1:0 Korolyshyn (3.min.)
2:0 Chamukha (5. min., samobójczy)
3:0 Rakić (14. min.)
4:0 Matheus (18. min.)
5:0 Marek (20. min.)
6:0 Zastawnik (33. min.)
7:0 Rakić (37. min.)
Rekord: Nawrat – Korpela, Matheus, Rakić, Marek, Popławski, Budniak, Korołyszyn, Korsunov, Zastawnik, Kubik, Biel, Mijas
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała