Futsal

Rekord B-B – Red Dragons Pniewy 6:1 (4:0)

(19:05) Rekord Bielsko-Biała – Red Dragons Pniewy 6:1 (4:0) koniec meczu

1:0 Popławski (6. min.)

2:0 Alex Viana (13. min., z rzutu karnego)

3:0 Alex Viana (19. min., z przedłużonego rzutu karnego)

4:0 Matheus (20. min.)

5:0 Budniak (21. min.)

5:1 Kostecki (32. min.)

6:1 Twarkowski (35. min.)

Rekord: Nawrat (Burzej, Mura) – Janovsky, Matheus, Alex Viana, Surmiak, Popławski, Kubik, Budniak, Marek, Korpela, Twarkowski, Hutyra

Red Dragons: R. Roj – Miałkas, Hoły, Skrzypek, Kostecki, Stankowiak, Gładyszewski, Tchumburidze, Błaszyk, Kubiak, R. Roj, Flieger

Jeszcze przed finałowym spotkaniem sezonu miała miejsce miła, pożegnalna uroczystość kwartetu ludzi, którzy w ostatnich latach mieli przemożny wpływ na mistrzowskie osiągnięcia Rekordu. Po raz ostatni w biało-zielonych barwach wystąpili Alex Viana i Jani Korpela. Po dziewięciu latach spędzonych w Cygańskim Lesie, w roli zawodnika i szkoleniowca, w sumie szóstym tytułem mistrzowskim pożegnał się z bielskim klubem Andrzej Szłapa. Po dekadzie występów w Rekordzie, a trzynastu sezonach na polskich parkietach, sportową karierę zakończył Jan Janovsky (na zdjęciu). Całej czwórce dziękowali przedstawiciele władz klubowych i samorządowych, a aplauzem bohaterów nagrodziła kilkusetosobowa rzesza kibiców, którzy pojawili się na trybunach hali „Pod Dębowcem”.

Przez ponad osiem miesięcy sympatycy biało-zielonych nie mieli możliwości obejrzenia ich w akcji z perspektywy trybun. I z pewnością tej wizyty w hali przy Karbowej bielscy kibice nie żałowali. W pełni skoncentrowani na dokończeniu mistrzowskiego dzieła w kończącym się sezonie bielszczanie zakończyli rozgrywki w stylu, jaki prezentowali na niemal całym dystansie rozgrywek Statscore Futsal Ekstraklasy. Było ofensywnie, było z rozmachem i fantazją, było z pozytywnym wyrachowaniem w defensywie. Pierwszym ostrzeżeniem dla gniewian było uderzenie w słupek z 4. minuty Pawła Budniaka. Niespełna 120 sekund później padł pierwszy gol, po trójkowej akcji Michała Kubika z Michałem Markiem, z finalnym uderzeniem Artura Popławskiego. Co warte podkreślenia, każde z zagrań „rekordzistów” następowało już przy pierwszym kontakcie z piłką. Bliscy podwyższenia wyniku byli Matheus i A. Popławski, obaj jednak trafili w poprzeczkę bramki Red Dragons. Goście próbowali nadrabiać wszelkie niedostatki w polu gry twardą, agresywną obroną, której kosztem były przewinienia. Z kolei ich skutkiem były rzuty karne, z których nie pomylił się najlepszy wśród ligowych snajperów bieżącego sezonu – Alex Viana.

Tak jak tuż przed końcową syreną rezultat pierwszej części zamknął Matheus, tak równie szybko po starcie drugiej partii piąte trafienie dla gospodarzy dołożył P. Budniak. Tak znacząca przewaga bramkowa pozwoliła „rekordzistom” na spowolnienie tempa gry, co w oczywisty sposób przełożyło się na ostateczny wynik. Ku uciesze publiczności trener A. Szłapa desygnował na parkiet każdego z graczy wpisanych do meczowego protokołu. Natomiast, nie ukrywajmy, cały obóz biało-zielonych niecierpliwie wyczekiwał końca spotkania i medalowo-pucharowej ceremonii.

TP/foto: PM

 

najbliższy mecz

FUTSAL
21.09.2024 / sobota / godz. 19:00
FOGO Futsal Ekstraklasa - Kolejka 15
vs
Rekord Bielsko-Biała
PKO Gwiazda Ruda Śląska

poprzedni mecz

FUTSAL
01.09.2024 / niedziela / godz. 18:00
FOGO Futsal Ekstraklasa - Kolejka 1
1 : 6