Od lat zmagania na Śląsku i Opolszczyźnie są traktowane przez rezerwy Rekordu, jako poligon przygotowawczy młodzieży przed startem w rozgrywkach o mistrzostwo kraju. Dotąd ten system sprawdzał się, nie zawiódł i tym razem. Prowadzeni przez Andrzeja Szłapę 20-latkowie jeszcze w grudniu ubr. obronili w Tychach tytuł mistrzowski. Kilka miesięcy później, pod koniec lutego br., Andrea Bucciol z podopiecznymi cieszył się ze zdobycia złotych medali Młodzieżowych MP U-18. Z tych celów najmniej istotny, co wcale nie znaczny – mało ważny, był prymat w śląsko-opolskich rozgrywkach seniorskich, ale i ten cel, mimo naporu ekip z Mikołowa i Krapkowic, został zrealizowany. Bielszczanie po raz trzeci z rzędu wygrali te zmagania. To cieszy, czego zresztą nie ukrywają szkoleniowcy Rekordu, którzy na różnym etapie rywalizacji prowadzili naszą futsalową „dwójkę”.
- Jak zawsze udział w drugoligowej rywalizacji okazał się dobrym elementem w okresie przygotowawczym do Młodzieżowych Mistrzostw Polski – ocenia Andrzej Szłapa. - Sam wcześniej pracowałem w ten sposób z 18-latkami, teraz prowadziłem ekipę do lat 20-stu. Zaliczyliśmy kilka cennych gier, które traktowaliśmy, jako normalne jednostki treningowe, takie na serio rozgrywane sparingi. To bardzo pomogło nam przygotować się należycie do grudniowych mistrzostw. Później „pałeczkę” przejęli po nas osiemnastolatkowie, ale już na trzecim etapie musieliśmy trochę eksperymentować ze składem. Tak się złożyło, że nawet ja miałem okazję i przyjemność zadebiutować na tym szczeblu rozgrywkowym, zaliczyłem „epizod” na parkiecie w ostatnim ze spotkań sezonu. Cóż, człowiek uczy się całe życie i… zbiera doświadczenia (śmiech) – z lekka filozoficznie zaznacza szkoleniowiec „rekordzistów”, który jak widać wiedział co robi nie ogłaszając dotąd oficjalnego zakończenia zawodniczej kariery.
- Druga część ligi także dla nas okazała się bardzo przydatna – docenia drugoligową rywalizację z seniorami Andrea Bucciol. - Celem głównym było przygotowanie drużyny U-18 do mistrzostw w tej kategorii wiekowej. Nasz wynik końcowy, złote medale, pokazały że warto było brać udział w drugiej i trzeciej części sezonu. Czego chcieć więcej? Osobiście zawsze chciałbym „więcej i lepiej”, ale w tym konkretnym przypadku – w lidze i w mistrzostwach – wyciągnęliśmy maksimum – dobitnie podkreśla włoski szkoleniowiec biało-zielonych.
TP/foto: PM
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała