Dwumecz z wicemistrzami Czech kończy serię letnich sparingów z udziałem zdobywców Pucharu Polski.
Również sobotnie starcie uczestników Ligi Mistrzów z ubiegłego sezonu padło łupem „rekordzistów”. Pierwsza część meczu miała bardziej wyrównany charakter, niż miało to miejsce w piątkowej rywalizacji. Obie drużyny nie ustrzegły się błędów, obie zademonstrowały niezłą, podbramkową skuteczność. Tu warto podkreślić błysk Miłosza Krzempka, który ustrzelił dublet w krótkim odstępie czasu.
Po przerwie okazało się, iż grający w znacząco okrojonym składzie bielszczanie lepiej wytrzymali trudy dwumeczowych zmagań. Grzegorz Haraburda i Mikołaj Zastawnik skorzystali na dobrym rozegraniu stałych fragmentów gry, natomiast Franco Spellanzon wygrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy.
Pomeczowa opinia trenera – Jesus „Chus” Lopez Garcia: - Mimo zmęczenia chłopcy wykonali dobrą robotę. Dużo dobrych aspektów w naszej grze i sporo cennych informacji po tych spotkaniach. Dziś znów zagraliśmy w trochę innym stylu. Najważniejsze, że jest chemia między zawodnikami i dobra energia w zespole. To jest pozytywne! Teraz czekamy już na pierwszy, oficjalny sprawdzian – mecz o Superpuchar.
TP
(16.08.2025) Interobal Pilzno – Rekord Bielsko-Biała 4:6 (3:3)
1:0 Krivanek (3. min.)
1:1 Krzempek (8. min.)
1:2 Krzempek (9. min.)
2:2 Holy (11. min.)
3:2 Buchta (17. min.)
3:3 Spellanzon (18. min.)
3:4 Haraburda (29. min.)
3:5 Spellanzon (32. min.)
4:5 Papez (34. min.)
4:6 Zastawnik (38. min.)
Rekord: Florek (Ślęzak) – Doša, Zastawnik, Krzempek, Haraburda, Spellanzon, Budniak, Pawlus
Do Pilzna bielszczanie udali się w składzie, w którym zabrakło zmagających się z problemami zdrowotnymi: Michała Kałuży, Michała Marka i Srdjana Ivankovicia. Co gorsza, już w pierwszych minutach spotkania kontuzji, przy niezamierzonym kontakcie z bandą reklamową, nabawił się Gustavo Henrique, u którego zaszła konieczność założenia kilku szwów na ręce.
Nawet jeśli w grze zespołowej Rekordu dostrzegalne były „usterki”, to udało się je zrekompensować, albo raczej „zatuszować” indywidualnymi akcjami. Tak gole w pierwszej części zdobywali Paweł Budniak z Kacprem Pawlusem.
Po przerwie bielszczanie zaskoczyli gospodarzy skutecznym pressingiem. Agresywna i wysoka gra obronna była kluczem do zdobycia trzech z czterech goli, które padły w drugiej połowie. Tu warto odnotować dublet Grzegorza Haraburdy oraz trafienie wracającego do gry po wielotygodniowej przerwie Mikołaja Zastawnika.
Pomeczowa opinia trenera – Jesus Lopez Garcia: - Nie mogę powiedzieć niczego negatywnego. Jasne, że zawsze są do poprawy jakieś detale, ale dziś musieliśmy popróbować gry w trochę innym stylu. Drużyna to zaakceptowała i zrealizowała, z czego jestem bardzo zadowolony. Fizycznie też było OK. Tylko w defensywie zagraliśmy trochę inaczej, niż dotychczasowy Rekord. Bardzo dobry sparing, po którym cieszy mnie reakcja chłopaków na nasze kłopoty kadrowe.
(15.08.2025) Interobal Pilzno – Rekord Bielsko-Biała 0:6 (0:2)
0:1 Budniak (3. min.)
0:2 Pawlus (16. min.)
0:3 Pawlus (25. min.)
0:4 Zastawnik (33. min.)
0:5 Haraburda (34. min.)
0:6 Haraburda (38. min.)
Rekord: Florek – Gustavo Henrique, Zastawnik, Krzempek, Haraburda, Doša, Spellanzon, Budniak, Pawlus, Ślęzak
TP/foto: PP

najbliższy mecz
ul. Sienkiewicza 3, Świecie