Dwumeczowa, sparingowa rywalizacja „rekordzistów” z mistrzami Czech; poniżej aktualny rezultat.
Rewanż okazał się testem na przygotowanie motoryczne obu zespołów. Ten sprawdzian lepiej wypadł dla bielszczan, czego dowodem końcowy rezultat oraz wydarzenia z drugiej części spotkania. Póki mistrzowie Czech dysponowali wystarczającym zasobem energii nękali bielszczan pressingiem, wykorzystali dwa błędy biało-zielonych.
Od widowiskowej, dwójkowej akcji Martina Došy z Kacprem Pawlusem rozpoczął się odwrót gospodarzy. „Rekordziści” objęli prowadzenie po dobrze rozegranym stałym fragmencie i celnym strzale Gustavo Henrique. Wynik ustalił Grzegorz Haraburda, wykorzystując przewagę liczebną gości na połowie rywali. Podkreślić warto udany występ po przerwie Jakuba Florka. 18-latek na nudę w bielskiej bramce nie narzekał…
Pomeczowa opinia trenera – Jesus Lopez Garcia: - Mecz podobny do wczorajszego. Jestem zadowolony z gry w ataku, zwłaszcza że niełatwo budować tę fazę, na tym etapie przygotowań. Natomiast w obronie nadal mamy ten sam problem. Gramy dobrze przez 38-39 minut, po czym mamy jedną, dwie słabe minuty i rywal nas karci. Generalnie – jestem pozytywnie nastawiony. Wszyscy solidnie i długo pograli. Jesteśmy na dobrej drodze! Czekamy na powrót Mikołaja i przylot zawodnika z Brazylii.
(9.08.2025) FK Chrudim – Rekord Bielsko-Biała 2:4 (2:1)
1:0 Balog (2. min.)
1:1 Ivanković (13. min.)
2:1 P. Drozd (19. min.)
2:2 Doša (23. min.)
2:3 Gustavo Henrique (26. min.)
2:4 Haraburda (38. min.)
Rekord: Kałuża (Florek) – Ivanković, Spellanzon, Krzempek, Haraburda, Doša, Gustavo Henrique, Budniak, Marek, Pawlus, Ptak
Członkowie sztabu szkoleniowego Rekordu byli zgodni, to był obustronnie pożyteczny, momentami stojący na bardzo dobrym poziomie, sparing. Bielszczanie dobrze organizowali się w pressingu na połowie rywali, częstokroć wymuszali na mistrzach Czech pomyłki w defensywie, jednak zawodzili strzelecko pod bramką FK Chrudim. W tej materii gospodarze byli nieznacznie – ale jednak – skuteczniejsi. Autorem jedynego gola dla „rekordzistów” był Franco Spellanzon, po którego strzale zza linii pola karnego Ondrej Vahala sparował piłkę wprost pod nogi Argentyńczyka. Po dobitce futsalówka znalazła już drogę do siatki.
W sobotę, w samo południe, oba zespoły rozegrają spotkanie rewanżowe.
Pomeczowa opinia trenera – Jesus Lopez Garcia: - Do pewnego momentu mieliśmy kontrolę nad meczem, ale popełniliśmy kilka błędów pod koniec pierwszej połowy. Podobnie wyglądała druga część. Jednak po nieporozumieniu w naszych szeregach Czesi wyszli na prowadzenie. Zagraliśmy lepiej niż z Lesznem, ale też wzrósł poziom rywala. To w końcu jest uczestnik Ligi Mistrzów! Dziękuję drużynie za zaangażowanie. Jestem pozytywnie nastawiony po meczu, ale jeśli jutro, w rewanżu chcemy wygrać, to musimy zachować koncentrację przez pełne czterdzieści minut.
TP/foto: PM
(8.08.2025) FK Chrudim – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (1:1)
0:1 Spellanzon (12. min.)
1:1 Balog (20. min.)
2:1 Zaruba (28. min.)
Rekord: Kałuża – Doša, Gustavo Henrique, Budniak, Marek, Ivanković, Spellanzon, Krzempek, Pawlus, Haraburda, Ptak, Florek

najbliższy mecz
ul. Sienkiewicza 3, Świecie