Bielszczanie wywozili już komplet punktów z Gorzowa Wielkopolskiego, ale kosztem Warty po raz pierwszy.
Gospodarze już na starcie dali się zaskoczyć „rekordzistom” w kilku elementach. Pierwszym, było nowe ustawienie zaproponowane przez trenera Dariusza Mrózka. Z taką kompozycją taktyczną gorzowianie nie radzili sobie w pierwszej części w ogóle. Drugą, niemiłą dla miejscowych niespodzianką był impet ataków zespołu gości. Trzecim, najistotniejszym elementem była skuteczność, jaką zademonstrowali biało-zieloni w pierwszych minutach meczu.
Po dograniu piłki w „szesnastkę” Kacpra Kasprzaka, przytomnością umysłu godną lidera zespołu popisał się Tomasz Nowak (na zdjęciu), uruchamiając Daniela Świderskiego. Mocne uderzenie z kąta pod poprzeczkę było równoznaczne z debiutanckim golem 28-latka dla III-ligowego Rekordu. „Oszołomieni” gorzowianie szybko zanotowali kolejne straty. Wpierw z obroną Warty „zatańczył” w polu karnym Marcin Wróbel, kończąc indywidualną akcję uderzeniem przy bliższym słupku. Niebawem strzałem z ok. 18-stu metrów T. Nowak zmusił do kapitulacji Oskara Natorskiego. W pozostałej część pierwszej połowy bielszczanie skoncentrowali się na uważnym rozgrywaniu piłki, acz kolejnych okazji bramkowych nie brakowało. Tu warto wymienić chybione szanse D. Świderskiego (20. min.) i K. Kasprzaka (23. min.).
Zapewne mocne słowa padły w przerwie w szatni „granatowo-bordowych”, to przypuszczenie. Natomiast pewnikiem były cztery zmiany w składzie zadysponowane przez trenera Mateusza Konefała. Roszady w naturalny sposób spowodowały ożywienie poczynań miejscowych, lecz animuszu wystarczyło na kwadrans ofensywy. Gorzowianie oddali sporo – głównie niecelnych – strzałów, natomiast defensywa Rekordu umiejętnie, bez paniki przetrwała ten napór. Przy pierwszej, nadarzającej się okazji bielszczanie ruszyli z szybkim atakiem. W 61. minucie nie dość, że zdemontowali obronę gospodarzy, to w akcie desperacji bramkarz Warty sfaulował D. Świderskiego. Z 11-stu metrów niezawodnie przymierzył T. Nowak. Po kornerze i podbramkowym zamieszaniu w polu karnym bardzo korzystny rezultat dla bielszczan ustalił Mateusz Madzia.
TP/foto: MŁ
Warta Gorzów Wielkopolski – Rekord Bielsko-Biała 0:5 (0:3)
0:1 Świderski (7. min.)
0:2 Wróbel (10. min.)
0:3 Nowak (17. min.)
0:4 Nowak (64. min., z rzutu karnego)
0:5 Madzia (69. min.)
Rekord: Szumera – Madzia (75. Caputa), Pańkowski, Krysik, Żołna (67. Nocoń), Twarkowski (67. Kowalczyk), Wyroba, Nowak (75. Feruga), Kasprzak, Wróbel, Świderski (67. Waluś)