Piłka nożna

Twardo stąpać po ziemi

Do wznowienia rozgrywek w bielsko-tyskiej klasie okręgowej jeszcze półtora tygodnia, jest zatem czas na pogawędkę z Dariuszem Ruckim, szkoleniowcem rezerw Rekordu, lidera tabeli grupy piątej.

 

6:1 z liderem skoczowsko-żywieckiej „okręgówki” rozbudza wyobraźnię nieobecnych na niedzielnym sparingu. Czy mógłbyś nieco szerzej opisać efektowną w rozmiarach – nawet biorąc pod uwagę sparingowy charakter spotkania – wygraną z Tempem Puńców?

- Na pewno wynik cieszy, ale co ważne sposób w jaki do tego doprowadziliśmy, bo jak wspomniałeś mierzyliśmy się z lidem skoczowsko-żywieckiej „okręgówki”, zespołem który nie ukrywa swoich aspiracji sięgających awansu. Graliśmy efektywnie, efektownie, w zasadzie może poza początkowymi fragmentami dzieliliśmy i rządziliśmy na boisku. Powiedzieliśmy sobie w szatni, że dla nas liga rozpoczyna się dziś. I tak też sumiennie podeszliśmy do tego meczu. Nie chce się za bardzo rozpływać nad naszą grą, bo znając naszą młodzież, w nadchodzącą sobotę będę sobie pluł w brodę. (śmiech)

 

Z wielu gier kontrolnych tej zimy chyba jeszcze w żadnej nie wszyliście w identycznym zestawieniu personalnym…

- Z różnych względów tak się dzieje. Mamy grupę juniorów, z której każdemu chcemy dać się wykazać, drugą kwestią jest to, że przez ostatnie tygodnie, często skład warunkowany był potrzebami optymalnych przygotowań do Młodzieżowych Mistrzostw Polski U-19 w futsalu. No i nie zapominajmy o roli rezerw, im bliżej ligi trener Darek Mrózek zawężał grupę ludzi, z których korzystał w meczach kontrolnych trzecioligowców, co powodowało, że część chłopaków z kadry pierwszego zespołu dogrywała minuty właśnie w „dwójce”.

 

Jak będą przebiegać ostatnie dni do wiosennej inauguracji z LKS-em Bestwina?

- Standardowo, pracujemy w mikrocyklu treningowym, który zakończymy sparingiem z Czarnymi Jaworze. Dogrywamy jeszcze miejsce i porę rozegrania tego meczu. Tu mamy małe trudności, ale liczę że z nimi się uporamy. Na ostatni tydzień przed startem ligi również nie planujemy żadnych rewolucji – praca, detale, małe cele, progres. Do startu ligi postaramy się podejść bez zbędnej „napinki”. Chcemy wyjść na boisko i pokazać najlepszą wersje siebie.

 

Jakie są Twoje przewidywania, jak potoczy się rywalizacja w bielsko-tyskiej lidze okręgowej, mam na myśli, zarówno kwestie awansu, jak i spadku?

- Nie chcę mówić o kwestii awansu, takie rzeczy lubią ciszę. Zrobimy na pewno wszystko, co będzie się dało, żeby kolejne mecze wygrywać. Tu będziemy bardziej patrzeć pod nogi, żeby się nie potknąć wypatrując mety. Podchodzimy na zasadzie – „liczy się tylko następny skok”, musimy twardo stąpać po ziemi. Grupa pościgowa na pewno tanio skóry nie sprzeda. Zdajemy sobie sprawę, gdzie tkwią zagrożenia, czym jest runda wiosenna w zespole rezerw, mam tu na myśli tzw. limity. Kadrę juniorów starszych mamy mimo wszystko niezbyt liczną. Jest wiele warunków, które muszą „kliknąć”.

Co do spadków, mam nadzieję, że BKS uniknie degradacji. Sporo dobrego się tam dzieje ostatnio, szczerze im kibicuję!

 

TP/foto: PM

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
29.09.2024 / niedziela / godz. 14:00/
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała
Betclic 2. Liga - Kolejka 11
vs
Rekord Bielsko-Biała
Pogoń Grodzisk Mazowiecki

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
17.09.2024 / wtorek / godz. 16:00/
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała
Betclic 2. Liga - Kolejka 9
0 : 1