Wyniki sobotniej, ligowej rywalizacji.
25.03.2023 – Sobota
I Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych (B2)
Rekord Bielsko-Biała – SMS Tychy 1:3 (1:2)
gol: Troc
Rekord: Tobiczyk (Drewniak) - Bańbuła, Bigos, Dominiak, Drużbacki (Łopatka), Kwaśniak, Mikłusiak, Szweda (Łuczak), Targosz, Troc, Wykręt (Walaszek)
Pomeczowa opinia trenera – Patryk Porębski: - Za nami drugi sprawdzian, z którego możemy wyciągnąć pozytywne rzeczy, takie jak organizacja w obronie wysokiej oraz faza otwarcia i budowania gry. Przekładało się to na ilość stworzonych sytuacji do zdobycia bramki, zabrakło jednak konkretów w wykończeniu. Wnioski musimy wyciągnąć z fazy bronienia, ponieważ błędy, których można było uniknąć, spowodowały utratę trzech bramek. PS. Damian – na boisku nie możemy dawać się ponieść złym emocjom.
Centralna Liga Juniorek U-17, gr. południowa
Rekord Bielsko-Biała – Ślęza Wrocław 7:0 (4:0)
gole: Fal (3., 64. i 81. min.), Sieradzka (11. min.), Sikora (21. i 56. min.), Galus (30.min.)
Rekord: Dołowicz - I. Witkowska (Waleczek), Żmudka (Szendera), Piekarska, Kisielewska (Siwek), Bednarek, Sikora, Niesłańczyk, Fal, Sieradzka (Madejczyk), Galus
Pomeczowa opinia trenera – Michał Majnusz: - Mecz prawie idealny, odbudowaliśmy się po zeszłotygodniowym spotkaniu. Zagraliśmy bardzo dobre dziewięćdziesiąt minut, nie mogę się do niczego przyczepić. Gratulacje!
Klasa Okręgowa ZINA „Bielsko-Biała – Tychy”, gr. 5
LKS Łąka – Rekord II Bielsko-Biała 1:2 (0:2)
gole: I. Macura (13. min.), Bogunia (39. min.)
Rekord II: Adamecki – Pater, I. Macura, Krysik, Bogunia, Kempny, Kawulok, Żyrek, Szczurek (90. Wieczorek), Gaudyn (63. Śliwka), Młocek (90. K. Macura)
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Dobrą pierwszą połowę przysłoniła słabsza druga, w której zabrakło dojrzałości, odpowiedzialności za piłkę i wynik. Niestety każda nasza "głupotka" napędzała przeciwnika, przez co drżeliśmy o wynik do samego końca. Byliśmy zespołem lepszym o jedną bramkę, ale styl, szczególnie w drugiej części spotkania, pozostawiał dużo do życzenia. Jakimś usprawiedliwieniem na pewno jest fakt, że niektórzy zawodnicy grali na naturalnym boisku pierwszy raz od pół roku.