Niedziela – 8.11.2020 r.
I Wojewódzka Liga Trampkarzy
Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie Sosnowiec 0:0
Rekord: Zborek – Burda, Gibas, Gołąbek, Krzempek, Madeja, Pawlus, Pieniądz, Sekuła, Tekieli, Łach oraz Figura, Górkiewicz, Kajstura, Ptak
Pomeczowa opinia trenera - Krzysztof Biłka: - Dobry mecz w naszym wykonaniu, z jednym małym „ale”. Nie zdobyliśmy bramki. Natomiast dążyliśmy do wygranej zgodnie z założeniami – za to słowa uznania dla zespołu. Nie zawsze szczęście sprzyja lepszym.
I Wojewódzka Liga Juniorów
Rekord Bielsko-Biała – Zagłębie Sosnowiec 2:3 (1:3)
gole: Kasprzak, Olek po 1
Rekord: Grabowski (Przybyła) – Dudajek (Liszka), Kamionka (Tatarczyk), Sobierajewicz, Ligocki (Olek), Z. Mucha (Gawlak), Twarkowski, Nocoń (Hutyra), Formas (Szczurek), Kasprzak, Ciućka
Pomeczowa opinia trenera - Bartosz Woźniak: - Przegraliśmy mecz wcale nie będąc słabszą drużyną, a wręcz przeciwnie - to my prowadziliśmy grę. Staraliśmy się utrzymywać przy piłce, kreować akcje ofensywne, ale na wyrównanym poziomie ciężko jest odrabiać straty, zwłaszcza, kiedy traci się dwie bramki przez błędy własne. Całe dziewięćdziesiąt minut dążyliśmy jednak do wyrównania. Udało nam się strzelić dwie bramki, ale to było za mało. Mimo wszystko chciałbym bardzo pochwalić drużynę za ten mecz. Taka jest piłka – nie zawsze lepszy wygrywa.
I Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych
Rekord Bielsko-Biała – TS Podbeskidzie Bielsko-Biała 0:1 (0:1)
Rekord: Mura – Kawulok, Krzempek, Kuś (Bogunia), Matloch, Sz. Mucha, Piechciński (Stasica), Pater (Tomiczek), Szemiot, Waluś, Zmysło
Pomeczowa opinia trenera - Piotr Kuś: - Na szesnaście punktów w lidze, rywal zza miedzy, sześć zdobył z nami. Mnie to zawstydza. A zawodników?
II Wojewódzka Liga Juniorów Młodszych
Rekord II Bielsko-Biała – GKS 1962 Jastrzębie 3:5 (1:2)
gole: Gibiec, Macura, Kuś – po 1
Rekord II: Mijas (Adamecki) – Bogunia (Kuś), Gibiec, Karpeta (Hubczak), Kensy (Wieczorek), I. Macura, Matykiewicz, Pawlus (Kodura), K. Macura, Stasica (Chudy), Tomiczek (Szymala)
Pomeczowa opinia trenera - Dariusz Rucki: - Mecz, który przy stanie 3:2 dla nas powinniśmy zamknąć - mieliśmy ku temu dwie stuprocentowe okazje. Jak dobrze wiemy takie sytuacje lubią się mścić, inna sprawa że dobitnie w tym przeciwnikowi pomogliśmy, darując im wszystkie trzy bramki w drugiej połowie... Szkoda wysiłków chłopaków, bo mocno na zwycięstwo pracowali!