Zapraszamy do lektury wywiadu Dariusza Ruckiego, trenera biało-zielonej „dwójki”, dla portalu SportoweBeskidy.pl.
(…) Rezerwy Rekordu w IV lidze - już gdzieś należy realnie rozpatrywać taki scenariusz. I co później? Wciąż będzie kontynuowana obecna filozofia czy zamierzacie wzmocnić drużynę bardziej doświadczonymi zawodnikami?
- Nie było takich rozmów, bo na tę chwilę nie ma takiej potrzeby. Po pierwsze nie dzielimy skóry na niedźwiedziu, jeszcze jest 14. kolejek. Trochę już w piłce widziałem i jeszcze nikt nie zrobił awansu, bo taki był prawdopodobny scenariusz. Po drugie filozofia klubu jest jasna, promocja klubowej młodzieży, tak jest teraz w III lidze, nie widzę innej możliwości, żeby było inaczej przy ewentualnej promocji rezerw. Wyobrażam sobie pojedyncze przypadki, ale tylko w takim układzie jak jest teraz, gdzie mamy wsparcie „starych”, ale „naszych”, takich, jak Marek Profic czy choćby Mateusz Gaudyn…
Wciąż możesz liczyć na zawodników z pierwszej drużyny, jednak im dalej w las, tym mocniej dadzą znać o sobie „limity”...
- Na pewno, przyjdzie taki moment, że wachlarz możliwości kadrowych będzie ograniczony, będzie więcej okazji do weryfikacji naszej młodzieży. Ale mamy już doświadczenie w tej materii i mam wrażenie, że pod tym względem jesteśmy lepiej przygotowani niż przed rokiem.
Ostatni mecz sezonu gracie z KS Międzyrzecze. W jakiej atmosferze chcesz, aby on przebiegał? Wolałbyś mieć wówczas zapewnionego „majstra” czy emocje do ostatnich minut?
- Myślę, że dla dobra zdrowia mojego i mojego brata lepiej niech to się rozstrzygnie przed ostatnią kolejką (śmiech).
Całość do przeczytania – tutaj
dodał: TP/foto: MŁ