W niedzielny wieczór bielszczanki rozegrają drugie spotkanie rundy rewanżowej w Orlen I lidze.
O randze i wadze konfrontacji „rekordzistek” z SWD Wodzisław Śląski w jakimś stopniu wiedzieliśmy już przed startem pierwszoligowej, terminarzowej wiosny. Jednak po porażce 1:3 biało-zielonych z Resovią, przy wygranej wodzisławianek 3:2 z ekipą ze Staszkówki/Jelnej, klarowny obraz w tabeli uległ „zaciemnieniu”. SWD traci do Rekordu już tylko dwa punkty…
Oczywiście, że do pokonania w drugiej części sezonu 2022/23 jest jeszcze całkiem długi dystans, sporo meczów do rozegrania, ale wynik niedzielnego spotkania mieć będzie nie tylko matematyczne, ale i psychologiczne znaczenie. Akurat tego aspektu, w kontekście dalszej rywalizacji, nie doceniać nie można.
W tej materii pewien mały handicap jest po stronie podopiecznych Mateusza Żebrowskiego. W sierpniu ubr. „rekordzistki” wywiozły z Wodzisławia Śląskiego (bez)cenne 2:1. Atutem bielszczanek powinna być także tzw. głębia składu, na tym etapie rozgrywek. To niesłychanie istotne, wobec równolegle toczonych rozgrywek MP w futsalu, z udziałem „rekordzistek”. Stąd, jak w tytule meczowej zapowiedzi – rotacje nieuniknione.
Orlen I Liga kobiet (niedziela, g. 19:00) Rekord Bielsko-Biała – SWD Wodzisław Śląski
TP/foto-archiwum: PM