Biało-zielone, czwartoligowe rezerwy bez recepty na ustronian.
Po tym w jaki sposób poruszali się „rekordziści” nie sposób było się oprzeć wrażeniu, iż w starciu z Kuźnią płacą cenę za serię czterech zwycięstw odniesionych pod rząd. Choć końcowe fragmenty spotkania należały do gospodarzy, to jednak piłkarze z Ustronia prezentowali się bardziej świeżo, bardziej dynamicznie, szczególnie pierwszej partii spotkania.
Wprawdzie bliski otwarcia w 12. i 23, minucie był Jakub Kempny, ale to było tylko takie „pohukiwanie” ze stron bielszczan. Rywale byli po prostu konkretni. Po składnej, zespołowej akcji dogodną szansę do zdobycia gola nie zaprzepaścił Michał Rycka, na marginesie – były uczeń SMS Rekordu. Dośrodkowanie innego ex-„rekordzisty” – Łukasza Tarasza, na gola celną główką zamienił Kamil Szlufarski.
Po przerwie gospodarze wykazali się znacznie większą aktywnością w ofensywie, która jednakowoż nie szła w parze ze skutecznością. Próby strzeleckie Huberta Żyrka i Marka Profica spaliły na panewce. Od 65. minuty, w trakcie 300-stu sekund trzy dobre okazje wypracował sobie Daniel Iwanek (na zdjęciu). Wpierw na przeszkodzie stanęła poprzeczka, później niechybnej utracie gola zapobiegł wślizgiem interweniujący Claudio Delcio. W trzecim przypadku świetne – wydawało się – uderzenie obronił w jeszcze lepszym stylu Michał Skocz. Nadzieje sympatyków biało-zielonych przygasł, gdy po kornerze jedynie w słupek główkował w 81. minucie Szymon Młocek.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - To nie był wcale zły mecz w naszym wykonaniu. Momentami traciliśmy zbyt dużo prostych piłek, przez co momentami ciężko było złapać rytm. Przeciwnik w odróżnieniu od nas był mega-skuteczny, to zrobiło różnicę.... Cieszymy się jednak z małych rzeczy, z powrotu do zdrowia, formy i udziału w oficjalnym meczu Michała Bojdysa, po długotrwałej kontuzji oraz bramkarskiego debiutu Wiktora Żołneczki, który kilka dni temu skończył zaledwie 15 lat!
TP/foto: PM
Rekord II Bielsko-Biała – Kuźnia Ustroń 0:2 (0:2)
0:1 Rycka (29. min.)
0:2 Szlufarski (36. min., głową)
Rekord II: Żołneczko – Bojdys, Macura, Gibiec, Mojeszczyk (58. K. Pawlus), Profic, Sobik (70. Tekieli), Żyrek, Kempny, Iwanek, Młocek