Po odrobieniu zaległości i wygranej z Rolnikiem bielszczanki są współliderkami grupy południowej.
Nie wszystko w tym meczu toczyło się po myśli gospodyń spotkania. Co ostatnio staje się niepisaną „tradycją” biało-zielone nie grzeszyły skutecznością pod bramką rywalek. Co jednak najistotniejsze, nie frustrowały się z powodu niewykorzystanych sytuacji. – Kluczem do zwycięstwa były cierpliwość i konsekwencja – podkreślił trener Samuel Jania.
Boiskowa przewaga bezspornie należała do „rekordzistek”, ale na otwarcie wyniku, na premierowego gola przyszło trochę poczekać. Receptą na kłopoty z finalizacją po składnych atakach okazało się rozegranie tzw. stałego fragmentu. Tak dwa gole w meczu zdobyła czujna w pobliżu bramki zespołu gości Karolina Czyż (na zdjęciu). Dwa pozostałe trafienia były dziełem doskonale rozumiejącego się duetu: Julia Gutowska – Klaudia Nowacka. Kroplą dziegciu w beczce miodu był utracony gol na 1:1. Po wykorzystaniu sytuacji sam na sam z Natalią Majewską ekipa z Opolszczyzny mogła liczyć na sprawienie niespodzianki. Szczęśliwie był to tylko kilkuminutowy stan. Jeszcze przed przerwą efektownym uderzeniem z 6-ciu metrów prowadzenie bielszczankom przywróciła wspomniana K. Nowacka.
Pomeczowa opinia trenera – Samuel Jania: - Gratuluję dziewczynom, że mino trudnego momentu, po wyrównaniu wyniku przez rywalki, dźwignęły się. Dzięki temu, może nie w stu procentach, ale udało się zrealizować założony plan.
TP/foto: PM
Ekstraliga Futsalu Kobiet, gr. południowa.
Rekord Bielsko-Biała – Rolnik Biedrzychowice/Głogówek 4:1 (2:1)
1:0 Czyż (5. min.)
1:1 ... (12. min.)
2:1 Nowacka (19. min.)
3:1 Czyż (31. min.)
4:1 Gutowska (33. min.)
Rekord: Majewska – Kubaszek, Chóras, Suwada, Gutowska, Pietrzyk, Nowacka, Kłębek, Czyż, Galus, Wieczorek, Fal