Po dwóch meczach z ekipami czołówki Orlen Ekstraligi bielszczanki zmierzyły się z drużyną III-ligowego Mitechu Żywiec.
Praktycznie od początku do zakończenia spotkania łatwo dostrzegalna była różnica klas między obu zespołami, oczywiście z korzyścią dla pierwszoligowych bielszczanek. Gospodynie meczu dyktowały żywe tempo gry, starały się o płynność akcji ofensywnych, szwankowała za to skuteczność. Z kilku wykreowanych, dogodnych do zdobycia gola sytuacji, biało-zielone wykorzystały raptem dwie.
Wyraźna poprawa w tym elemencie nastąpiła po przerwie, szczególnie w pierwszym kwadransie drugiej połowy. „Rekordzistki” wykorzystały szereg błędów popełnionych przez żywczanki w defensywie. Ukoronowaniem dobrej gry było ostatnie trafienie w meczu, gol Mai Szafran, który był wynikiem składnej, szybkiej wymiany podań, z udziałem kilku zawodniczek Rekordu.
W kolejnym sparingu, 21 lutego br., bielszczanki zmierzą się z Banikiem Ostrawa i będzie to próba generalna, przed inauguracją rundy rewanżowej w Orlen 1. Lidze.
Pomeczowa opinia trenera – Mateusz Żebrowski: - Najbardziej cieszę się z możliwości rozegrania tej gry kontrolnej. Mimo trudnych, mroźnych warunków i śliskiego boiska, obyło się bez kontuzji. I yo jest drugi z pozytywów tego sparingu.
TP/foto: PM
Rekord Bielsko-Biała – Mitech Żywiec 7:0 (2:0)
1:0 Galus (23. min.)
2:0 Czyż (39. min.)
3:0 Moskała (47. min.)
4:0 Kubaszek (49. min.)
5:0 Witkowska (52. min.)
6:0 Moskała (56. min.)
7:0 Szafran (67. min.)
Rekord: Majewska – Skolarz, Rżany, Czyż, Gąsiorek, Kubaszek, Zając, Suwada, Moskała, Gutowska, Galus oraz Wycisk, Cygan, Piekarska, Bednarek, Fal, Witkowska, Chóras, Szafran, Żmudka, Chrząszcz, Szczypka, Niesłańczyk