Po domowych spotkaniach ze Słonecznym Stokiem Białystok oraz Team Lębork, obrońcy tytułu mistrzowskiego rozegrają premierowe, wyjazdowe spotkanie. rywalem - "Czerwone Diabły" z Borów Tucholskich.
Z pewnymi kłopotami, aczkolwiek poniekąd spodziewanymi, rozkręca się sezon w ekstraklasie futsalu. To niestety dość przykre, że zamiast skoncentrować się wyłącznie na rywalizacji czysto sportowej, działacze, trenerzy czy zawodnicy przed każdą ligową kolejką z niepokojem oczekują potwierdzenia czy swój mecz rozegrają. Przyczyną oczywiście panujący niemal w całej Europie stan epidemiczny związany z COVID-19. Nasz najbliższy rywal, drużyna Red Devils Chojnice, niestety na „własnej skórze” przekonał się jak pojedyncze zakażenie może zakłócić działalność klubu sportowego. Ze względu na pozytywny test jednego z zawodników, „Czerwone Diabły” zamiast rozpocząć rozgrywki zgodnie z harmonogramem zmuszone były udać się na kwarantannę.
Z tego powodu chojniczanie przystąpili do rywalizacji z dwutygodniowym opóźnieniem, rozgrywając zaległe spotkanie z Acaną Orłem Jelcz-Laskowice w minioną niedzielę. Start okazał się dla podopiecznych Olega Zozulyi udany – strzelając cztery gole, przy jedynie dwóch trafieniach gości zainkasowali trzy punkty. W Chojnicach jest już niemal tradycją, że w przerwie między sezonami panuje tam dość duży ruch transferowy, nie inaczej było również tego lata. Można powiedzieć, że jeden z nowych nabytków zaczął się „spłacać” od pierwszego spotkania - Alejandro Asensio w spotkaniu z Acaną Orłem zdobył trzy gole, walnie przyczyniając się do zwycięstwa swojej nowej drużyny.
Niewątpliwie wartą odnotowania zmianą, była ta na stanowisku pierwszego szkoleniowca, O. Zozulia zastąpił Jakuba Mączkowskiego i po raz kolejny w swej trenerskiej karierze poprowadzi Red Devils. Jego poprzedni pobyt w tym klubie był wyjątkowo udany, to pod egidą ukraińskiego szkoleniowca Red Devils odnieśli jeden z największych sukcesów w swojej historii zdobywając wicemistrzostwo Polski. Teraz, chociaż wydaje się, że o powtórzenie tego osiągnięcia będzie bardzo trudno, to jednak z pracą tego trenera wiążą w klubie z województwa pomorskiego spore nadzieje.
Zaczęliśmy tą zapowiedź nawiązując do trwającej epidemii i tym wątkiem zakończymy. W Chojnicach zagramy bez dwóch podstawowych zawodników – kapitana drużyny Bartłomieja Nawrata oraz... kapitana reprezentacji Polski Michała Kubika. To efekt ich pobytu na zgrupowaniu reprezentacji w Szamotułach, gdzie wystąpiły przypadki zakażenia koronawirusem. Od razu uspokójmy kibiców – obaj gracze są zdrowi, ale zarząd naszego klubu, patrząc na sprawę zdecydowanie szerzej, niż tylko w kontekście meczu z Red Devils, zadecydował o krótkiej izolacji powracających z Szamotuł zawodników, stąd ich absencja w najbliższym spotkaniu. W następnym, które rozegrane zostanie 30 września przy Startowej 13 z FIT-Morning Gredar Brzeg, obaj kapitanowie powinni zaprezentować się bielskiej publiczności.
MH/foto: PM