Team Lębork, na razie nikogo nie pożegnał, zostają w klubie m.in. zawodnicy z ekstraklasowym doświadczeniem, jak Dominik Depta, czy Paweł Friszkemut. Nie szukał długo zajęcia Witalij Koleśnik, po pożegnaniu z Red Devils trafił właśnie do Lęborka. Nową twarzą w zespole jest też były młodzieżowy reprezentant Polski, bramkarz - Kacper Zelma z Constractu Lubawa.
Po wielu sezonach z Gattą Zduńska Wola żegna się m.in. Marcin Stanisławski, w ostatnich latach również pełniący funkcję grającego trenera. Jedno z dwóch nowych nazwisk ogłoszonych przez klub jasno wskazuje, że w barwach zduńskowolan nie zobaczymy równie doświadczonego bramkarza Dariusza Słowińskiego. Zastąpi go Kamil Naparło, jeden z dwóch graczy, którzy zamienili Toruń na Zduńską Wolę – tym drugim jest Krzysztof Elsner.
W AZS UW Wilanów również mowa o pożegnaniach, w warszawskim klubie nie zagrają już futsalowy wychowanek Rekordu - Krzysztof Skrzypiec oraz hiszpański zawodnik Victor Llorente. Poza tym o innych kadrowych ruchach w zespole tego beniaminka nie wiadomo nic.
Równie subtelna cisza panuje na Podlasiu. MOKS Słoneczny Stok jak na razie poinformował jedynie o odejściu jednego z czołowych zawodników, jakim niewątpliwie był w tym zespole Mateusz Lisowski. Kierunek jaki obierze strzelec 44 ekstraklasowych goli dla białostoczan nie jest na razie znany.
Wszystko wskazuje na to, że zakończono już kadrowe zmiany w Cleareksie Chorzów. Klub, który podobnie jak Rekord, Gatta i Constract Lubawa rozpocznie sezon wcześniej, od półfinału Pucharu Polski, zakończył współpracę z dwoma zawodnikami – Tomaszem Gollym i Romanem Wachułą (na zdjęciu z lewej), ukraiński zawodnik miałby ponoć trafić do gliwickiego Piasta. Nową postacią jest natomiast Sebastian Brocki pozyskany z Heiro Rzeszów, od wielu lat jeden z najlepszych snajperów I ligi. W przerwanym sezonie 2019/2020 S. Brocki strzelił 27 bramek, najwięcej w pierwszoligowej stawce.
Kadra AZS UŚ Katowice uszczuplona została o Konrada Podobińskiego i Artura Ząbka. Na pewno szkoleniowiec katowiczan – Miłosz Kocot zadowolony jest z powrotu do zespołu Roberta Gładczaka, zawodnika, który z powodzeniem grał w AZS UŚ w latach 2014-2019. Ostatni sezon, wielokrotny reprezentant Polski spędził w Gliwicach, występując w barwach miejscowego GSF.
Wszystko wskazuje, przynajmniej do tej pory, że Berland Komprachcice, kolejny z ekstraklasowych beniaminków oprze swoją ligową kadrę na zawodnikach, którzy zapewnili drużynie awans na najwyższy szczebel rodzimych rozgrywek futsalowych w Polsce. Z klubu nie wyszły żadne oficjalne informacje odnośnie zmian w kadrze, wiele wskazuje jednak na to, że w ekstraklasie ponownie zobaczymy chociażby Wadima Ivanowa, znanego z występów w Red Devils Chojnice czy chorzowskim Cleareksie.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w innym zespole z Opolszczyzny, czwartym i ostatnim beniaminku ekstraklasy. Klub na bieżąco informował o zmianach zachodzących w kadrze zespołu. Większość zawodników którzy przyczynili się do pierwszego w historii klubu awansu, nadal będzie reprezentować drużynę z Brzegu. Powyższe oznacza, że zostają w niej także zawodnicy z ekstraklasową przeszłością, jak chociażby Jose Pepo (Piast Gliwice, Acana Orzeł-Jelcz Laskowice) czy bardzo doświadczony Mateusz Mika (Akademia Futsal Pniewy, Gatta Zduńska Wola). Pozyskano również dwóch graczy występujących w minionym sezonie w GI Malepszy Futsal Leszno – Dawida Witka i Pawła Synowca. Klub zapowiada jeszcze dwa wzmocnienia – poszukuje bramkarza, a ostatnie z zapowiadanych wzmocnień ma być prawdziwą „transferową bombą”.
MH/foto: PM
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała