Rezultat sobotniego spotkania jeszcze o niczym nie przesądzi, ale bez wpływu na układ tabeli nie pozostanie.
Po środowym potknięciu – „wywrotką” tego nie nazwiemy – remisie 2:2 Piasta z katowickimi „akademikami” wiemy, że mistrzowie kraju nie zakończą pierwszej części sezonu na pozycji lidera. Z kolei biało-zieloni jeszcze przed końcową syreną mogą być pewni pierwszej lub drugiej lokaty. Na ostateczne rozstrzygnięcie z dużym zainteresowaniem czekać będą w Lubawie, gdzie Constract, aktualny wicelider, podejmie Red Dragons Pniewy.
Dodatkowej premii za pozycję na półmetku zasadniczej fazy rozgrywek FOGO Futsal Ekstraklasy nie będzie, ale zawsze lepiej udać się na krótką, świąteczno-noworoczną przerwę w dobrych nastrojach. Ich stuprocentową gwarancją jest zwycięstwo.
Za gliwiczanami trudne, wyczerpujące miesiące, w których podopiecznym Orlando Duarte przyszło łączyć obowiązki na krajowych parkietach łączyć z występami w futsalowej Lidze Mistrzów. Na europejskich arenach Piast godnie i mocno zaznaczył swój debiutancki start. Druga lokata w turnieju Elite Round na Majorce budzi uznanie. Kto, jak kto, ale bielszczanie doskonale wiedzą i pamiętają, że przebić się do tej fazy rywalizacji, zaznaczyć w niej swój udział, jest nie lada sztuką. Czy dziewięć spotkań w LM plus wojaże po Starym Kontynencie odbiły się negatywnie na gliwiczanach? Nie! Chyba do maksimum wykorzystano potencjał kadry zawodniczej, tzw. głębię składu. Natomiast niewielkie straty punktowe w rodzimej lidze nie mają zasadniczego znaczenia w obliczu rewanżów, a przede wszystkim ostatecznej rozgrywki – fazy play-off.
Byłoby fałszywym, krzywdzącym stwierdzenie, że brak w ostatnich tygodniach w bielskiej ekipie kontuzjowanych – Michała Marka i Sebastiana Leszczaka, nie był w naszej drużynie widoczny lub nie był odczuwalny. Zawodników o takiej wartości, nie tylko sportowej, z dnia na dzień zastąpić nie sposób. Okazuje się jednak, że recepta na tak istotną personalnie bolączkę istnieje. Zwycięstwa w Bochni oraz Łodzi i w tzw. międzyczasie domowa wygrana z torunianami była pochodną wielomiesięcznej pracy Jesusa Lopeza Garcii nad boiskowym uniwersalizmem podopiecznych. Jeszcze przed rokiem można było grymasić nad brakiem klarownego podziału na „pierwszą”, czy „drugą” czwórkę Rekordu. Nie wszystkim musiały przypaść do gustu nowe role, inne niż dotychczas role poszczególnych zawodników. Konsekwencja i cierpliwość pomału przynoszą oczekiwane efekty.
Czy opiewany przez nas uniwersalizm „rekordzistów” wystarczy do pokonania Piasta? Tego – na ten moment – nie wiemy, zwłaszcza że jesteśmy w dość newralgicznej fazie sezonu. Tu każdy z zespołów zmaga się z większymi lub mniejszymi kłopotami, ze słabościami, z niedostatkami. Zwycięży, kto będzie lepiej potrafił je ukryć…
A o niedługiej, acz ciekawej historii konfrontacji Rekordu z Piastem już wkrótce…
FOGO Futsal Ekstraklasa – 15. kolejka (17-18.12.2022)
(sob., 16:00) Rekord Bielsko-Biała – Piast Gliwice
(sob., 18:00) FC Reiter Toruń – GI Malepszy Arth Soft Leszno
(sob., 18:00) Dreman Opole Komprachcice – BSF ABJ Bochnia
(sob., 19:00) Contract Lubawa – Red Dragons Pniewy
(sob., 20:00) AZS UW Darkomp Wilanów – Clearex Chorzów
(nd., 18:00) Red Devils Chojnice – Widzew Łódź
(nd., 19:00) Legia Warszawa – Słoneczny Stok Białystok
pauza - AZS UŚ Katowice
Meczowa transmisje dostępne na platformie Pilot WP.
TP/foto: PM
najbliższy mecz
poprzedni mecz
ul. Widok 12; 43-300 Bielsko-Biała