„Rekordziści” w stolicy podtrzymali dobrą passę
Kiedy naprzeciw siebie stają drużyny, z których jedna jest najskuteczniejsza w lidze, a druga ma na koncie największą liczbę straconych bramek, to można się było spodziewać, że na brak goli narzekać nie będziemy. Pod tym względem po pierwszych 20-stu minutach kibice mogli się czuć trochę rozczarowani, ale pod względem ilości boiskowych emocji – z pewnością nie. Mecz był szybki, żywy, bramkarze z obu stron mieli sporo okazji do zaprezentowania swoich umiejętności. Strzelanie bramek rozpoczęli biało-zieloni, po woleju Mikołaja Zastawnika obronionym przez Dawida Wasążnika, najszybciej przy piłce znalazł się Eric Panes i z sześciu metrów strzelił celnie. Odpowiedź miejscowych nadeszła sześć minut później. Trafienie Oskara Dmochewicza to konsekwencja błędów Gustavo Henrique i E. Panesa, w efekcie których O. Dmochewicz znalazł się sam przed Krzysztofem Iwankiem, ograł go i umieścił piłkę w pustej bramce. Wynik do przerwy ustalił M. Zastawnik. Tym razem błąd popełnił jeden z lepszych zawodników AZS UW Wilanów – D. Wasążnik, który zagrał piłkę wprost do skrzydłowego Rekordu, w dodatku będąc poza swoją „świątynią”. M. Zastawnik nie zwykł marnować takich prezentów i do przerwy prowadzenie mistrzów Polski.
W drugiej połowie biało-zieloni konsekwentnie budowali swoją przewagę, ale głównie... statystyczną, ostrzeliwując, i to w większości przypadków celnie, bramkę strzeżoną przez D. Wasążnika. Ostatecznie w całym meczu przyjezdni oddali aż 28 celnych strzałów, przy 11-stu zawodników AZS UW Wilanów. W 23. minucie bielszczanie wyszli na dwubramkowe prowadzenie, asystował Matheus, który na boisku pojawił się po przerwie, a drugie swoje trafienie tego dnia zaliczył M. Zastawnik. Niezwykłej urody była akcja, która zakończyła się czwartym golem dla „rekordzistów”, kilka zagrań „z pierwszej piłki" pomiędzy Stefanem Rakiciem, E. Panesem i Matheusem zakończyło się strzałem pod poprzeczkę tego ostatniego. Trzy bramki przewagi zapewniły zawodnikom z Bielska-Białej odpowiedni komfort i pozwoliły w pełni kontrolować przebieg gry. Ostatecznie oba zespoły zdobyły jeszcze po jednym golu, co zasadniczo nie zmieniło rezultatu i trzy punkty dopisali na swoim koncie mistrzowie Polski.
MH/foto: MŁ
AZS UW Darkomp Wilanów – Rekord B-B 2:5 (1:2)
0:1 Panes (3. min.)
1:1 Dmochewicz (9. min.)
1:2 Zastawnik (20. min.)
1:3 Zastawnik (23. min.)
1:4 Matheus (28. min.)
2:4 Camargo (30. min.)
2:5 Matheus (40. min.)
Rekord: Iwanek – Rakić, Gustavo Henrique, Dela, Panes, Budniak, Kubik, Zastawnik, Marek, Matheus, Krzempek, Pawlus, Nawrat, Florek
Echa medialne:
Futsal Ekstraklasa TV:
zebrał: TP