Zadanie wykonane, obrońcy Pucharu Polski z awansem do 1/8 finału.
Przez zdecydowanie większą część spotkania bielszczanie mocno przećwiczyli dwa istotne aspekty gry – wysoki pressing i atak pozycyjny. Zespół gości z rzadka zmuszony był do powrotu do własnej defensywy. Czterobramkowe prowadzenie po pierwszej części w niedużym stopniu oddaje obraz przewagi „rekordzistów” nad I-ligowcami, których kilkukrotnie od utraty następnych goli uratował golkiper – Adrian Parzyszek.
W drugiej połowie biało-zieloni wyraźnie pofolgowali, oddali nieco przestrzeni „akademikom”, którzy zaprzepaścili dwie, trzy okazje do zaliczenia bramkowego trafienia. Pod koniec spotkania bielszczanie już tak pobłażliwi nie byli, dorzucając trzy kolejne gole.
Meczowe fakty:
* Trzy gole plus asysta, to statystyki Matheusa, a bramka na 3:0 po solowej akcji – palce lizać.
* Z dwoma kluczowymi podaniami oraz golem zakończył spotkanie Stefan Rakić.
* Debiutanckiego gola w Rekordzie zaliczył Sergei Korsunov.
* Pierwsze dwie bramki po powrocie do zespołu z Cygańskiego Lasu zanotował Łukasz Biel, przy obu asystował S. Rakić.
* W 25. i 26. minucie Krzysztof Iwanek zaliczył dwie interwencje klasy – top.
* Niekonwencjonalnym strzałem obunóż, będąc ustawionym tyłem do bramki z 28. minuty, Paweł Budniak dowiódł, skąd wzięła się ksywka „Magic”. Do gola zabrakło kilku, kilkunastu centymetrów…
* Dopiero w 30. minucie sędziowie odgwizdali pierwsze (!) przewinienie w meczu, przepisy przekroczył Taras Korolyszyn.
* To drugie spotkanie pucharowe bielszczan z rzędu, zakończone bez bramkowych strat.
TP/foto: PM
Luxiona AZS UMCS Lublin – Rekord Bielsko-Biała 0:7 (0:4)
0:1 Rakić (9. min.)
0:2 Matheus (10. min.)
0:3 Matheus (11. min.)
0:4 Korsunov (19. min.)
0:5 Biel (34. min.)
0:6 Biel (35. min.)
0:7 Matheus (38. min.)
Rekord: Iwanek – Popławski, Matheus, Rakić, Korpela, Korolyszyn, Kubik, Zastawnik, Korsunov, Budniak, Biel, Krzempek, Nawrat