Kwestie personalne to jedno, a dwa tempo ligowo-pucharowej rywalizacji z udziałami bielszczan. To wszystko sprawia, że trener biało-zielonych Dariusz Mrózek musi dokonywać wyborów i czasami nieoczywistych zmian, desygnując wyjściową jedenastkę na poszczególne zawody. Wyjąwszy nieoczekiwaną porażkę z gorzowską Wartą, bo o tę przy Cichej w Chorzowie nikt nie zgłasza pretensji, każda z zaordynowanych zmian przyniosła dobry efekt. Tylko w ostatnich dniach bielszczanie wywieźli trzy punkty z Kluczborka, z Kalet natomiast wrócili z awansem do półfinału regionalnego Pucharu Polski. Co istotne, na równi z rezultatami, dość harmonijnie przebiega proces aklimatyzacji biało-zielonej młodzieży w seniorskich realiach. Praktycznie w każdym ze spotkań przez skład przewija się czterech, pięciu, a bywa że i sześciu graczy statusie o „młodzieżowca”. Co jeszcze istotniejsze, nastolatkowie mają od kogo pobierać bezcenną, boiskową praktykę. Tu role m.in. Tomasza Nowaka, Dariusza Ruckiego, Kamila Żołny, Konrada Karety (na zdjęciu), czy Marcina Czaickiego są nie do przecenienia. Ta mieszanka daje pozytywne efekty!
Kolejną weryfikacją, następnym ligowym sprawdzianem będzie dla „rekordzistów” domowe starcie z Piastem Żmigród. Ostrzymy sobie zęby na to starcie, choćby z dwóch powodów. Pierwszym jest trudna sytuacja w tabeli zespołu z Dolnego Śląska, przez co 14. miejsce w tabeli, ze znikomą, jednopunktową przewagą nad ROW-em, wręcz wymusza poszukiwanie punktów w każdym ze spotkań, bez względu na miejsce jego rozgrywania. Chcąc nie chcąc, drużyna nie powinna ograniczać się do tkwienia „w okopach”. Drugi powód – oto po ponad ośmiomiesięcznej przerwie mecz przy Startowej 13 będzie mógł zgromadzić (na razie) 25-cioprocentową frekwencję kibiców na trybunach. I choć tradycyjnie zapraszamy przed ekrany monitorów na internetową transmisję spotkania na kanale youtube Rekord TV, to tym razem zostawmy ten przywilej kibicom ze Żmigrodu, Trzebnicy i okolic, bielskich (i nie tylko) sympatyków Rekordu radzi bylibyśmy widzieć na stadionie w Cygańskim Lesie.
Na koniec przedmeczowej zapowiedzi zaglądamy do kącika historycznego. Sobotnia potyczka będzie już 9. spotkaniem Rekordu z Piastem. W czterech z nich pełną pulę zabierali biało-zieloni, trzykrotnie dochodziło do podziału punktów (w każdym przypadku po remisie 1:1), żmigrodzianie zwyciężyli tylko jeden raz – 3:0, w ostatnim dniu maja 2018 roku. Bilans bramkowy - 9:7, korzystniejszy jest dla „rekordzistów”.
III liga, gr. 3 – 32. kolejka (sob., 22.05.2021 r.)
(sob., 13:00) Miedź II Legnica – LKS Goczałkowice-Zdrój
(sob., 17:00) Rekord Bielsko-Biała – Piast Żmigród
(sob., 17:00) Gwarek Tarnowskie Góry – Górnik II Zabrze
(sob., 17:00) ROW 1964 Rybnik – Warta Gorzów Wielkopolski
(sob., 17:00) Polonia Bytom – Zagłębie II Lubin
(sob., 17:00) Stal Brzeg – Ruch Chorzów
(sob., 17:00) Polonia Nysa – MKS Kluczbork
(sob., 17:00) Foto-Higiena Gać – Pniówek ’74 Pawłowice
(sob., 17:00) Lechia Zielona Góra – Ślęza Wrocław
pauza – Polonia-Stal Świdnica
***
Rytmu i rozpędu nabiera rywalizacja w grupie mistrzowskiej bielsko-tyskiej „okręgówki”. Jakby nie zaprzeczali zawodnicy, trener i działacze z Bestwiny, choćby jak chcieli zaklinać rzeczywistość, to LKS wyrósł na zdecydowanego pretendenta do awansu na czwartoligowy szczebel. Z kompletem 15-stu punktów, po pięciu meczach, nie może być inaczej. Tymczasem całkiem ciekawa i wyrównana walka toczy się za plecami lidera. Po wygranej 3:2 w Łące do ścisłej czołówki dołączyły rezerwy Rekordu. Wprawdzie nie należy dzielić skóry na żywym niedźwiedziu, ale bielszczanie staną w najbliższą niedzielę przed dobrą okazją do powiększenia zasobu punktowego. Do Bielska-Białej, na obiekt przy Młyńskiej 52 b (popularna „Górka”), zjedzie ostatni w tabeli LKS Studzienice. Oba zespoły znają się z pierwszej części sezonu, w której wpierw w Studzienicach padł remis 2:2, w rewanżu 5:1 zwyciężyli biało-zieloni.
Zina Klasa Okręgowa (Tychy – Bielsko, gr. mistrzowska), gr. 5 (nd., 14:00, stadion przy ul. Młyńskiej 52 b) Rekord II Bielsko-Biała – LKS Studzienice
TP/foto-archiwum: PM