Czwartoligowe rezerwy w sparingowej konfrontacji z solidnym przedstawicielem 2. ligi śląskiej.
Może stylem gry wyżej notowani bielszczanie nie zachwycili, za to w przeciwieństwie do ubiegłotygodniowej gry kontrolnej ze słowackim MŠK Namestovo byli skuteczniejsi, na równi pod bramką rywala, co w działaniach obronnych.
Jedynego gola w pierwszej odsłonie zdobył Daniel Kamiński, obsłużony dobrym podaniem spod linii końcowej przez testowanego, środkowego napastnika. Kolejnych goli i ciut większych emocji dostarczyła druga połowa meczu. Przy trafieniu „numer dwa” biało-zielonych było – nie ukrywajmy – nieco przypadku. Po dośrodkowaniu Filipa Sapińskiego z powietrza, w kierunku bramki rywali, chciał uderzyć Oliwier Foxa. Finalnie z zamiaru „rekordzisty” wyszło… podanie do zamykającego akcję D. Kamińskiego, który uderzył mocno i celnie, pod poprzeczkę. Żywczanie wykorzystali moment rozprężenia w bielskich szeregach. Już dośrodkowaniu z bocznego sektora gospodarze mogli zapobiec, tak jak obrońcy Rekordu II nie powinni dać się uprzedzić napastnikowi Stali Śrubiarni, który główkował do bramki z niewielkiej odległości. Końcowy wynik ustalony został po stałym fragmencie „rekordzistów”. Futbolówkę dorzucał Jakub Targosz, a precyzyjnie, głową skierował ją do bramki Tymon Sobek.
Pomeczowa opinia trenera – Szymon Niemczyk: - Po ostatnim sparingu chwaliłem drużynę, mimo porażki. Natomiast dzisiaj sytuacja była zgoła odwrotna, słabiej zagraliśmy, ale wygraliśmy.
Za tydzień, w kolejnym test-meczu rezerwy Rekordu zmierzą się z jasienickim Drzewiarzem.
TP/foto: PP
Rekord II Bielsko-Biała – Stal Śrubiarnia Żywiec 3:1 (1:0)
1:o Kamiński (26. min.)
2:0 Kamiński (60. min.)
2:1 Lejawa (68. min.)
2:1 Sobek (89. min.)
Rekord II: Pałosz (Bem) – Frohlich, Madzia, Sobek, Zajas, Wykręt, Kur, Kamiński, Sapiński, Gumółka, testowany zawodnik oraz Kobiela, Sadlik, Myszka, Targosz, Foxa, Wójcik

najbliższy mecz
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała