Piłka nożna

Rekord Bielsko-Biała – Polonia Bytom 0:0 + konf. pras. (wideo)

Oba zespoły kończyły spotkanie z uczuciem niedosytu.

 

Bytomianie, pretendenci do awansu, nie zdyskontowali przewagi w posiadaniu piłki. Gospodarze natomiast nie wykorzystali dogodnych okazji na przechylenie szali wygranej, w doliczonym czasie gry.

 

Przez bardzo długi czas pierwszej części obie drużyny trzymały się w „boiskowym klinczu”. Bielszczanie wycofani do defensywy na własnej połowie, przyjezdni w ataku pozycyjnym, od razu dodajmy – dość czytelnym dla gospodarzy. Poza kilku niecelnymi strzałami oraz stałymi fragmentami w wykonaniu zawodników Polonii, serca kibiców żywiej zabiły tylko w dwóch momentach. W 25. minucie główkę Sebastiana Stebleckiego sparował Wiktor Kaczorowski. Trud bramkarza Rekordu zapewne poszedłby na marne, gdyby nie interwencja Konrada Karety, który zdjął piłkę z buta śpieszącego z dobitką Jakuba Araka. Dziesięć minut później mieli swoją szansę „rekordziści”, gdy po kornerze i dwóch uderzeniach głową Daniela Świderskiego w opałach znalazł Axel Holewiński i obrońcy Polonii.

 

Równie emocjonujących momentów więcej „zafundowali” piłkarze obu drużyn po przerwie. W 50. minucie chybił uderzając z boku pola karnego, z odległości 10-11-u metrów Konrad Andrzejczak. Cztery minuty po tym zdarzeniu, z podobnego miejsca i dystansu, uderzał S. Steblecki. I tu już nie obeszło się bez obrony golkipera biało-zielonych. W Kaczorowski ponownie stanął na wysokości broniąc uderzenie głową Oskara Krzyżaka (69. min.). W odpowiedzi, po wrzutce Piotra Wyroby, nieznacznie nad poprzeczką przymierzył D. Świderski. Kilku z bytomian w 83. minucie już unosiło triumfalnie ręce ku górze, gdy tuż przy słupku bielskiej bramki strzelał Franco Sarmiento. Ale i to uderzenie w doskonałym stylu W. Kaczorowski zdołał sparować.

Emocję sięgnęły zenitu już w doliczonym czasie gry, tym razem jednak w rolach głównych wystąpili bielszczanie. Po błyskawicznym rozegraniu rzutu wolnego na połowie rywali Jan Ciućka wygrał pojedynek o pozycję z bytomskim obrońcą. Jednak będąc w pełnym biegu i z boku pola karnego nie był w stanie oddać lepszego jakościowo strzału. Piłka odbiła się od słupka bramki Polonii…

Kilkadziesiąt sekund później, po kunsztownym dorzucie Jakuba Rysia, minimalnie niecelnie uderzył D. Świderski. To była „pomyłka”, którą trzeba było liczyć  raczej w centymetrach, niż metrach.

 

W najbliższy piątek (g. 20:00) czeka „rekordzistów” wyjazdowe spotkanie z Resovią.

 

TP/foto: PM

 

Rekord Bielsko-BiałaPolonia Bytom 0:0

Rekord: Kaczorowski – Walaszek, Boczek, Kareta, Pańkowski (63. Kasprzak), Wyroba (76. Soszyński), Nowak (63. Ciućka), Ryś, Kempny (76. Tekieli) , Mucha (56. Klichowicz), Świderski

 

Rekord TV (zapis konferencji prasowej):

 

 

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
05.04.2025 / sobota / godz. 14:30/
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała
Betclic 2. Liga - Kolejka 25
vs
Rekord Bielsko-Biała
KKS 1925 Kalisz

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
31.03.2025 / poniedziałek / godz. 17:00
Betclic 2. Liga - Kolejka 24
2 : 2