Rekord II Bielsko-Biała – LKS Łąka 4:0 (0:0)
1:0 Profic (54. min.)
2:0 Czaicki (64. min.)
3:0 Tomiczek (78. min.)
4:0 Tomiczek (84. min.)
Rekord II: Szumera (66. Kurowski) – Szczurek (66. Tarasz), Sobierajewicz, Madzia (66. Ligocki), Dzierbicki, Wróblewski (46. Hutyra), Kowalczyk, Profic (80. Rucki), Waluś (46. Tomiczek), Sobik, Czaicki
Pierwsza część gry wykonaniu gospodarzy była tak bezbarwna, jak… rezultat po trzech kwadransach zmagań. I to zmagań raczej z własną niemocą, niż jakoś szczególnie zmotywowanymi rywalami. – Kilka słów wyjaśnienia w przerwie, przypomnienie sobie kim jesteśmy, na co na stać, wystarczyło – wyjaśnia metamorfozę bielszczan po pauzie trener Dariusz Rucki.
Kluczem do przekonującej wygranej była po prostu większa ruchliwość w poruszaniu się na boisku i ciut bardziej agresywna postawa biało-zielonych. Wynik potyczki otworzył, będący najjaśniejszą postacią w bielskich szeregach, Marek Profic (na zdjęciu). Asystujący przy pierwszym golu Marcin Czaicki dorzucił drugie trafienie. Kiedy już rywale opadli z sił „rekordzistom” było jeszcze łatwiej zdobywać teren, kreować kolejne sytuacje. Dwie z nich wykorzystał, optymalnie wywiązując się z roli zmiennika – Piotr Tomiczek.
TP/foto: PM