Z czternastu ligowych, bielsko-zabrzańskich batalii, piłkarze „dwójki” wygrali dopiero po raz drugi, a pierwszy przy Startowej. Może i remis byłby bardziej sprawiedliwym rezultatem z perspektywy trybun, czy murawy. Natomiast przyznać trzeba, że zabrzanie lepiej rozegrali to spotkanie pod względem taktycznym, zwłaszcza gdy objęli prowadzenie w drugiej połowie 3:1. Wcześniej goście zaskoczyli „rekordzistów” tzw. pressingiem, stosowanym w wymiarze nieczęsto oglądanym na tym poziomie rozgrywkowym. Trudno „rekordzistom” czynić zarzuty, że od spotkania w Goczałkowicach-Zdroju nastąpił „zjazd” formy. To chyba raczej kwestia trochę słabszej koncentracji, ciut słabszej dyspozycji dnia.
Natomiast nie sposób nie zauważyć, iż języczkiem u wagi mógł być aspekt zgrania zespołu gości. Takiej stabilizacji personalnej w Górniku II nie było nigdy wcześniej, to przełożyło się na piłkarską jakość na murawie.
TP/foto: PM
Zapis relacji „na żywo”:
{component index.php?option=com_nazywo&id=67}