Rekord Bielsko-Biała – Beskid Andrychów 2:3 (0:0)
0:1 Karcz (53. min.)
0:2 Sobala (64. min., z rzutu karnego)
1:2 Madzia (68. min.)
1:3 Karcz (71. min., z rzutu karnego)
2:3 Szymański (82. min.)
Rekord: Szumera (Żerdka) – Gaudyn, testowany zawodnik, Kareta, N. Wróblewski, Sz. Wróblewski, Tomko, Kowalczyk, Czaicki, Sobik, Byrtek oraz Rucki, Waliczek, Szymański, Madzia, Ciućka, Iwanek, Guzdek, Sz. Mucha
O pierwszej części spotkania tyle…, że się odbyła. Piłkarze obu zespołów i owszem, wybiegali trzy kwadranse w dość jednostajnym, z rzadka sprinterskim tempie. Toteż i podbramkowych sytuacji praktycznie nie było, może nie wcale, ale bardzo niewiele. Z tych stworzonych prze gospodarzy odnotowania warta jest jedynie ta z 39. minuty, kiedy Marek Sobik dobrym podaniem ze skrzydła obsłużył Mateusza Gaudyna. Niestety, „rekordzista” z odległości 10-ciu metrów od bramki trafił wprost w golkipera Beskidu.
Trochę żwawsza była druga połowa, no nareszcie zaczęły padać długo wyczekiwane gole. Niefortunnie dla bielszczan większość z nich strzelili andrychowianie, co w sumie w jakimś stopniu oddaje ogólny obraz tej części meczu. Popełniając tak wiele pomyłek w grze obronnej nie da się ograć rywala, nawet jeśli jest niżej notowany. By nie zanudzać wyliczanką błędów, ich analizę z oczywistych względów zostawiamy sztabowi szkoleniowemu trzecioligowców, zwróćmy uwagę na pozytywy, czyli w tym przypadku dwa gole biało-zielonych. W obu przypadkach bielszczanie skwapliwie wykorzystali złe reakcje bramkarza Beskidu. Przed trafieniem Mateusza Madzi (na zdjęciu) golkiper gości odbił piłkę po strzale z rzutu wolnego Dariusza Ruckiego pod nogi nadbiegającego obrońcy Rekordu. Przy strzale Szymona Szymańskiego „jedynka” Beskidu była schowana za obrońcami, więc szanse na dobrą interwencję przy dość precyzyjnym uderzeniu były znikome.
Od poniedziałku czeka „rekordzistów” zgrupowanie na własnych obiektach. W jego trakcie biało-zieloni rozegrają dwie gry kontrolne z czwartoligowcami z Czechowic-Dziedzic i Jasienicy.
Foto-galeria zdjęć autorstwa Dominiki Babiarczyk
A poniżej skrót z tego spotkania:
TP/foto: DB