Sparingowe, bielskie derby dla biało-zielonych.
- Dobra, dojrzała gra zespołu w pierwszej połowie, znacznie słabsza po przerwie. To zresztą widać po wyniku obu części – podsumował potyczkę z czołową ekipą klasy okręgowej Dariusz Rucki, szkoleniowiec rezerw Rekordu.
W istocie, w trzech kwadransach pierwszej odsłony czwartoligowcy, których skład był jednak oparty na pierwszoligowych juniorach, osiągnęli przewagę, którą potrafili udokumentować golami.
Pierwszy padł po precyzyjnym uderzeniu Olafa Sobika (na zdjęciu) z dystansu, z ok. 25-ciu metrów od bramki. Prowadzenie przyniosła dwójkowa akcja Szymona Młocka z Marcinem Matuszkiem, który z niewielkiej odległości przymierzył nie do obrony. Trzecie trafienie, po oskrzydlającej akcji Huberta Żyrka, zawdzięczają „rekordziści” przytomnemu zachowaniu Sz. Młocka w podbramkowym zamieszaniu.
Jak podkreślił trener młodzieży z Cygańskiego Lasu, jakość gry podopiecznych spadła w drugiej części, co w jakimś stopniu wynikało również z lepszej postawy piłkarzy Stali. Niemniej podkreślić warto bardzo dobrze, kombinacyjnie rozegrany przez biało-zielonych rzut rożny. Po zaskakującym dośrodkowaniu O. Sobika celną główką popisał się niepilnowany Filip Biela.
TP/foto: MŁ
Rekord II Bielsko-Biała – BKS Stal Bielsko-Biała 4:2 (3:0)
1:0 Sobik (21. min.)
2:0 Matuszek (28. min.)
3:0 Młocek (36. min.)
3:1 Łoś (58. min.)
4:1 Biela (72. min., głową)
4:2 testowany zawodnik (80. min.)
Rekord II: Bem (Nowak) – Matykiewicz, Grabski, Zajas, Mojeszczyk, Sobik, Profic, Żyrek, P. Pawlus, Tekieli, Młocek oraz Matuszek, Biela, Górkiewicz, testowany zawodnik