Pierwszy z zimowych sparingów na remis.
Drugoligowcy z Bytomia rozegrali już trzecią bieżącej zimy grę kontrolną, dla „rekordzistów” była to natomiast sparingowa inauguracja. – Zagraliśmy na tzw. dwa składy, ale z identycznymi założeniami na obie części meczu – mówi Dariusz Klacza, szkoleniowiec biało-zielonych.
Mimo gorszego rezultatu pierwszej odsłony goście lepiej realizowali trenerskie plany do przerwy. W drugiej części gracze Polonii znacznie częściej dochodzili do głosu, przejawiali więcej boiskowej inicjatywy.
Rezultat meczu celną główką otworzył Mariusz Idzik (na zdjęciu), zamykając w polu karnym silne dośrodkowanie Piotra Wyroby. W podobnych okolicznościach gospodarze doprowadzili do wyrównania. Przy piłce wrzuconej w pole karne, w niemałym zamieszaniu, pierwszy przy futbolówce zameldował się Filip Żagiel. Jeszcze przed przerwą bytomianie wyszli na prowadzenie. Po mocnym dograniu w „szesnastkę” bielszczan, pod presją rywala, pechowo piłkę skierował do własnej bramki Szymon Nocoń.
Po przewie przewaga należała do drugoligowców, ale to „rekordziści” zdobyli jedynego gola w tej części. Po otrzymaniu podania z głębi pola Zbigniew Wojciechowski uruchomił precyzyjnym podaniem Daniela Świderskiego. Napastnik Rekordu wywiódł w pole golkipera i ulokował futbolówkę w pustej bramce. Mimo paru dogodnych sytuacji gospodarze nie zdołali wrócić na prowadzenie.
Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Klacza: - Mocno poćwiczyliśmy grę obronną. Chodzi o to, aby w grach kontrolnych sprawdzić scenariusze, które mogą nas czekać w rundzie rewanżowej, w grze o najwyższe cele. A już od poniedziałku rozpoczynamy pracę na zgrupowaniu, na własnych obiektach.
TP/foto: PM
Polonia Bytom – Rekord Bielsko-Biała 2:2 (2:1)
0:1 Idzik (7. min.)
1:1 Żagiel (36. min.)
2:1 Nocoń (40. min., samobójczy)
2:2 Świderski (76. min.)
Rekord: Żerdka – Madzia, Walaszek, Kareta, Kasprzak, Wyroba, Kempny, Nocoń, Iwanek, Waluś, Idzik oraz testowany zawodnik, Pańkowski, Krysik, Wojciechowski, Twarkowski, Sobik, Mańka, Kamiński, Śliwka, Świderski