W sobotnie popołudnie na Startową zjedzie kolejny zespół zagrożony degradacją do czwartej ligi.
Takiego scenariusza, niekorzystnego obrotu spraw, w mieście pod zachodnią granicą zapewne nie brano pod uwagę. Zimową przerwę gubinianie spędzili na 11. pozycji, z bezpiecznym – wydawało się – 8-punktowym zapasem nad strefą spadkową. Jeszcze wiosenny start Cariny był dość udany, gdy wziąć pod uwagę remis ze Ślęzą oraz wyjazdowe zwycięstwa w Gaci i Wodzisławiu Śląskim. Nie znamy przesłanek, przyczyn regresu, który spowodował wyraźne osunięcie się w tabeli. Ubocznym skutkiem nieregularnego, słabego punktowania zespołu z Lubuskiego jest zajmowana aktualnie 12. pozycja i raptem dwa punkty dzielące od spadkowej kreski. Nie trzeba być szczególny znawcą futbolu, by przewidzieć, że zdeterminowani piłkarze Cariny przyjadą do Cygańskiego lasu szukać jakiejkolwiek zdobyczy punktowej.
Tymczasem ostatnie tygodnie w wykonaniu rekordzistów są najlepsze od miesięcy. Zewsząd słychać uzasadnione „ochy i achy” nad grą biało-zielonych. Jest styl, jest poziom, są zwycięstwa, wyniki, a w ślad za nimi powolny awans w tabeli. Jej szczytu bielszczanie już nie zdobędą, to miejsce w praktyce jest niemal zagwarantowane dla lubinian, ale pozycja na podium…, dlaczego - nie?
A wracając na moment do komplementów pod adresem naszego zespołu. Parę dni temu Wojciech Borecki, postać powszechnie znana nie tylko w naszym regionie, w przeszłości szkoleniowiec m.in. Rekordu jeszcze w zamierzchłych, czwartoligowych czasach, tak mówił o biało-zielonych w wywiadzie dla portalu Sportowe Beskidy: (…) Byłem ostatnio na meczu z Wartą Gorzów Wielkopolski i uważam, że Rekord ma ciekawy zespół. Mieszanka rutyny z młodością. Pięciu, czy sześciu zawodników o statusie młodzieżowca w podstawowym składzie. Jest duży potencjał w tym zespole i będzie się liczył w grze o awans w przyszłym sezonie.
Miłe słowa, które są jednakowoż melodią przyszłości. Na razie bielszczanie mają swoje bieżące i aktualne cele, do zrealizowania – tu i teraz!
III liga, gr. 3 – 31. kolejka (28.05.2022, sobota)
(14:00) Foto-Higiena Gać – Piast Żmigród
(14:00) Ślęza Wrocław – Polonia Bytom
(14:00) Lechia Zielona Góra – LKS Goczałkowice-Zdrój
(15:00) Rekord Bielsko-Biała – Carina Gubin - transmisja na kanale youtube Rekord TV
(16:00) Zagłębie II Lubin – Górnik II Zabrze
(17:00) Pniówek ’74 Pawłowice – Miedź II Legnica
(17:00) Gwarek Tarnowskie Góry – Warta Gorzów Wielkopolski
(17:00) Stal Brzeg – Karkonosze Jelenia Góra
(17:00) MKS Kluczbork – Odra Wodzisław Śląski
***
Każda, kolejna seria gier dowodzi, że w bielsko-tyskiej okręgówce mamy do czynienia z ligą dwóch prędkości. Czołowy tercet, w tym rezerwy Rekordu, odjeżdżają konkurencji w imponującym tempie. Do końca rozgrywek pozostały już tylko cztery kolejki i skład podium już nie ulegnie zmianie, możliwa jest tylko roszada na jego stopniach. Czy realna? To już inna kwestia. Tymczasem w niedzielne popołudnie rozpędzeni bielszczanie podejmą JUW-e Jaroszowice, aktualnie 10. zespół w tabeli. Jesienią, na wyjeździe, biało-zieloni ograli JUW-e 5:0.
Klasa okręgowa „ZINA Bielsko-Biała – Tychy”, gr. 5 (nd., 13:00, stadion przy ul. Młyńskiej 52 b) Rekord II Bielsko-Biała – JUW-e Jaroszowice (Tychy)
TP / foto: MŁ