W najbliższą środę (godz. 12:30) radomianki podejmą nasz zespół niemal na zakończenie rundy jesiennej w meczu, którego stawką jest awans do 1/8 finał Pucharu Polski. Podkreślmy jednak słowo „niemal”, gdyż przed biało-zielonymi jeszcze zaległe, wyjazdowe spotkanie z Piastovią.
W ligowej inauguracji z 16 sierpnia br. futbolistki Rekordu ograły radomianki 3:1, dla których była to jedna z trzech porażek na dystansie całej rundy. Identycznym bilansem przegranych meczów legitymują się nasze panie, które jednak częściej od zespołu z Mazowsza wygrywały swoje spotkania. Stąd ciut wyższa, czwarta lokata bielszczanek od Hydrotrucku plasującego się na piątej pozycji. Te statystyki wskazują, że w środowe, wczesne popołudnie czeka nasze zawodniczki trudny, wyrównany bój. – Właśnie przeglądam nasze wcześniejsze mecze z zespołem z Radomia – mówi Marcin Trzebuniak, trener ekipy z Cygańskiego Lasu. – Niestety ze względu na pracę zawodową nie wszystkie zawodniczki będą do mojej dyspozycji. Wybieramy się do Radomia nieco młodszym niż zwykle składem, który jednak w ostatnich tygodniach demonstrował naprawdę dobrą dyspozycję. Powalczymy o zwycięstwo, spróbujemy osiągnąć coś historycznego dla klubu – pierwszy awans do 1/8 finału – deklaruje szkoleniowiec.
W spotkaniu 1/32 PP drużyna z Radomia pokonała 4:0 na wyjeździe rezerwy Resovii, natomiast „rekordzistki” sforsowały o wiele trudniejszą przeszkodę – olsztyńskie Stomilanki. Bielszczanki zwyciężyły w stolicy Warmii i Mazur 2:0.
TP/foto: PM