Rekord Bielsko-Biała – Respekt Myślenice 3:2 (2:0)
1:0 Gąsiorek (9. min.)
2:0 Gąsiorek (17. min.)
2:1 Misiura (23. min.)
2:2 Dziadkowiec (24. min.)
3:2 Gąsiorek (39. min.)
Rekord: Ciupa (Dołowicz) – Cygan, Gąsiorek, Kłębek, Śmietana, Knysak, Palichleb, Czyż, Wieczorek, Tracz, Galus, Suwada, Szafran
W zasadniczej części sezonu ligowego bielszczanki ograły Respekt 3:1, aby w rewanżu zremisować z ekipą z Małopolski 1:1. Jednak wobec dość eksperymentalnego zestawienia personalnego biało-zielonych rezultat spotkania o awans do półfinału PP pozostawał otwartą kwestią.
Obraz pierwszej odsłony wskazywał, że personalia nie mają większego znaczenia dla gospodyń meczu. Trener „rekordzistek” – Samuel Jania, od startu zaordynował grę pełnym składem, na trzy czwórki. Nie w tym jednak tkwiła główna przewaga gospodyń meczu, choć rywalki robiły wrażenie nieco zdezorientowanych rotacjami w składzie po przeciwnej stronie boiska. Atutami biało-zielonych były składne, dwójkowe akcje ofensywne oraz uważna gra w obronie. Zespołowość to jedno, dwa to indywidualność, tego dnia Martyna Gąsiorek (na zdjęciu) była klasą samą w sobie. Reprezentantka kraju U-17 wpierw przymierzyła w długi róg bramki zespołu gości, a po dobrze rozegranym kornerze ulokowała piłkę przy bliższym słupku.
Dwubramkowa przewaga najwyraźniej rozluźniła i rozkojarzyła „rekordzistki”. Mnożyły się tzw. błędy własne po bielskiej stronie. Myśleniczanki zdobyły gola kontaktowego, wykorzystując nieporozumienie w defensywie Rekordu, a do wyrównania doprowadziły, kiedy pod bramką biało-zielonych zapanował istny „bałagan.
Czasami w sporcie ryzyko bywa przydatne. Na ostatnich pięć minut spotkania trener S. Jania desygnował na boisko „lotną” bramkarkę – Laurę Kłębek. Kilka prób zdobycia gola, przy grze w tzw. przewadze, spaliło na panewce, ale na kilkadziesiąt sekund przed końcową syreną w „okienko” bramki Respektu przymierzyła niezawodna M. Gąsiorek. To był gol na wagę zwycięstwa i awansu do kwietniowego Final Four o Puchar Polski.
Pomeczowa opinia trenera – Samuel Jania: - Przy niewielkim liczebnie wsparciu bardziej doświadczonych zawodniczek nasza młodzież pokazała się z bardzo dobrej strony. Mamy awans do dalszych gier pucharowych, po „wyszarpanym” przez dziewczyny zwycięstwie. Kluczem była dobra w defensywie.
TP/foto: PM