Rekord Bielsko-Biała – Praga Warszawa 4:0 (1:0)
1:0 Moskała (5. min.)
2:0 Moskała (51. min.)
3:0 Predecka (84. min)
4:0 Czyż (90+1. min)
Rekord: Ciupa - Skolarz, Palichleb, Polnik, Gąsiorek, Włodarczyk, Rosak (61. Predecka), Nowacka (72. Madeja), Moskała, Nowak, Waliczek (45. Czyż)
Pomeczowa opinia trenera – Marcin Trzebuniak: - Mecz z gatunku najtrudniejszych, a zarazem ważnych. Trudniej o koncentrację i pełne zaangażowanie mentalne, grając z ostatnią drużyną w tabeli. Początek meczu ułożył się dla nas pomyślnie, bo już w 5. minucie Katarzyna Moskała (na zdjęciu) wbiegła w pole karne i uderzyła przy tzw. krótkim słupku, z czym nie poradziła sobie bramkarka gości. Przez długie minuty próbowaliśmy zagrozić bramce rywalek ofensywnymi szarżami prawą stroną, prowadzonymi przez naszą kapitan - Magdalenę Skolarz. Najdogodniejszą sytuację mieliśmy jednak po „małej grze” z lewej strony boiska i sytuacji sam na sam, w 44. minucie, której nie wykorzystała K. Moskała. Druga połowa, to już więcej sytuacji bramkowych i lepsze, w naszym wykonaniu, budowanie gry w strefie wyższej. W roli głównej wystąpiły K. Moskała i Marta Predecka, które strzeliły po jednej bramce, po świetnych prostopadłych zagraniach Wiktorii Nowak i Karoliny Czyż. Ostatnia bramka, to koronkowa akcja całego zespołu, którą sfinalizowała Karolina Czyż, dobijając swój wcześniejszy strzał. Może to nie był porywający mecz, ale zasłużenie zdobyliśmy trzy punkty.