Bielszczanki gościły pod Wawelem, rywalkami były kolejne przedstawicielki Orlen Ekstraligi.
Nie tylko ze względu na ostateczny rezultat, wszak mecz zakończył się porażką, było to wiele lepsze spotkanie w wykonaniu biało-zielonych, w porównaniu do środowego sparingu z katowickim GKS-em.
Bielszczanki zaprezentowały sporo walorów w ofensywie, nie popełniały także rażących błędów w obronie. Z aktywów w ofensywie „rekordzistek” warto wymienić np. trafienie z rzutu wolnego Klaudii Nowackiej (na zdjęciu) w poprzeczkę, niezłe szanse bramkowe Julii Gutowskiej oraz Martyny Galus. No i przede wszystkim gol, który padł pod dograniu z bocznej strefy boiska M. Galus i domknięciu akcji przez Annę Zając.
Krakowianki wyraźnie poprawiły, podniosły jakość swojej gry po przerwie. Pierwsze skrzypce wśród „akademiczek” zagrała Anna Zapała, zdobywczyni wyrównującego gola, asystująca przy drugim trafienie. Bielska defensywa mogła się nieco lepiej, inaczej zachować w obu przypadkach, ale też należy oddać klasę i docenić umiejętności liderki czwartego zespołu ekstraligowej tabeli.
8 lutego br., w kolejnej grze kontrolnej, „rekordzistki” zmierzą się z żywieckim Mitechem.
Pomeczowa opinia trenera – Mateusz Żebrowski: - Zadowolony jestem z realizacji założeń taktycznych. To jest największy pozytyw z tego spotkania.
TP/foto: PM
AZS UJ Kraków – Rekord Bielsko-Biała 2:1 (0:1)
0:1 Zając (18. min.)
1:1 Zapała (50. min.)
2:1 Derus (54. min.)
Rekord: Majewska – Skolarz, Rżany, Czyż, Gąsiorek, Kubaszek, Suwada, Nowacka, Zając, Galus, Gutowska oraz Palichleb, Wycisk, Chrząszcz, Kłębek, Wieczorek, Chóras, Nowak, Żmudka