Młodzież

Trenerskim okiem

Rozgrywki w Centralnych Ligach Juniorek i Juniorów dobiegają końca.

 

Na finiszową perspektywę trzech zespołów Rekordu spoglądamy ze szkoleniowcami biało-zielonych.

 

- Nasza sytuacja jest dobra, w przeciwieństwie do sytuacji kadrowej – mówi Michał Majnusz, prowadzący ekipę 18-latek.  Od razu zaznaczmy, iż bielszczanki rozegrają już tylko jedno spotkanie, z pewnymi awansu do półfinału mistrzostw kraju sosnowiczankami. „Za plecami” naszego zespołu lokuje się Górnik Łęczna, z siedmiopunktową stratą, ale i dwoma zaległymi meczami w zanadrzu. - Niestety, mierzymy się ostatnio nie tylko z rywalami na boisku, ale również z kontuzjami – przyznaje opiekun „rekordzistek”, mając na uwadze m.in. poważny uraz stawu kolanowego Nicoli Madejczyk. - Mimo to, jestem z naszych dziewczyn dumny, bo nadal jesteśmy w grze o awans do półfinałów Mistrzostw Polski. Los nam kładzie kłody pod nogi, ale będziemy walczyć do samego końca. Został nam ostatni mecz z Czarnymi Sosnowiec, mocny rywal, ale nie takie rzeczy już „rekordzistki” robiły!


Uważam że kadrowo jesteśmy w czołówce w Polsce, dlatego tak żal mi ostatniego okresu, w którym wypadły nam z gry wiodące postaci. Miało to kolosalne przełożenie na naszą dyspozycję. Wierzę w to, że się jednak nam uda, bo po prostu dziewczyny sobie na to zasłużyły swoją postawą na boisku przez cały sezon. W nadchodzącym tygodniu, to będzie najważniejsza kwestia, żeby dziewczyny też utwierdziły się w przekonaniu, że się nam uda! – zapowiada M. Majnusz.

Wspomniany mecz Rekordu z Czarnymi zaplanowano na sobotnie popołudnie (godz. 17:30), przy Startowej 13.

 

Przed drużyną 15-latków jeszcze sporo ligowego grania. Rywalizacja potrwa do 1 czerwca br. i obejmie sześć serii spotkań. Ekipa z Cygańskiego Lasu już teraz, zajmując czwartą lokatę z całkiem pokaźnym, 41-punktowym dorobkiem zapewniła sobie coś, co z perspektywy beniaminka nigdy nie jest oczywiste, czy ewidentne – „święty spokój”. Tomasz Skowroński, szkoleniowiec biało-zielonych zwięźle, lapidarnie komentuje pozycję w tabeli i postawę podopiecznych: - Dobre owoce, bardzo dobre! Bo praca na wielu płaszczyznach jest na najwyższym poziomie, a z tych dobrych owoców wyciskamy ostatnie soki. Przekłada się to na naszą grę, gra na wyniki, a wyniki trzymają nas nieprzerwanie w „czubie” tabeli Centralnej Ligi.

W sobotę, o godz. 16:30, bielszczanie zmierzą się na wyjeździe z częstochowskim Rakowem.

 

Inny z debiutanckich zespołów Rekordu na szczeblu centralnym, drużyna 16-latek przystępowała do rundy rewanżowej z lekkimi obawami, może nie z duszą na ramieniu, ale z dostrzegalną niepewnością. Tymczasem… - Właściwie możemy już powiedzieć, że sportowo cel minimum został spełniony - jesteśmy praktycznie pewni utrzymania w Centralnej Lidze Juniorek – wyjaśnia Przemysław Pudełko, opiekun „rekordzistek”.

W dwa tygodnie bielszczanki rozegrają cztery spotkania, natomiast podstawą trenerskiego spokoju jest siódma pozycja w tabeli, 17 „oczek” na koncie i 9-punktowy zapas nad strefą zagrożenia. - Pozostałe mecze jednak będą dla nas bardzo ważne pod kątem dalszej pracy nad odpowiednimi zachowaniami, szczególnie pod naszą bramką, tak w obronie, jak i atakowaniu – zapowiada P. Pudełko.

Najbliższe spotkanie ligowe 16-latki Rekordu rozegrają już w najbliższą środę (godz. 12:30) we Wrocławiu, z tamtejszym Śląskiem.

 

TP/foto: MŁ

najbliższy mecz

MŁODZIEŻ
23.04.2025 / środa / godz. 17:00
II WL Młodzików D1, gr. płd. - Kolejka 8
vs
UMKS Trójka Czechowice-Dziedzice
Rekord II Bielsko-Biała

poprzedni mecz

MŁODZIEŻ
22.04.2025 / wtorek / godz. 11:30/
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała
I WL Trampkarzy Mł. C2 - Kolejka 8
3 : 4