Obie drużyny miały swoje szanse bramkowe, zatem nikt nie powinien być rozczarowany podziałem punktów.
Już w 5. minucie Wiktor Żołneczko stanął na wysokości zadania, broniąc uderzenie Błażeja Czubana. Po strzale Tomasz Papieroka (22. min.) piłkę sprzed linii bramkowej wyekspediował Tymon Sobek. Niemrawy przez pół godziny atak gospodarzy rozruszali groźnymi strzałami zza linii pola karnego Szczepan Mucha z Michałem Śliwką, w obu przypadkach nie dał się zaskoczyć Bartosz Plewka. Natomiast najdogodniejszą sytuację zmarnował w 44. minucie B. Czuban. Środkowy napastnik ROW-u tylko w sobie wiadomy sposób przeniósł piłkę nad poprzeczką, będąc w polu bramkowym.
Po przerwie aktywniejsi w ofensywie byli „rekordziści”. Z kolei rybniczanie myślami byli już chyba przy prestiżowej z ich punktu widzenia, środowej rozgrywce z wodzisławską Odrą. Przez trzy kwadranse drugiej połowy goście zagrozili bielskiej bramce dwu-, może trzykrotnie… W 58. minucie ustawieniem i refleksem w „piątce” gospodarzy błysnął Ralfs Maslovs (na zdjęciu), wybijając futbolówkę zmierzającą do bramki. Kilkudziesięciometrowy rajdem odpowiedział Mateusz Tekieli, ale na oddanie silnego strzału najzwyczajniej skrzydłowemu zabrakło sił… W 71. minucie bielszczanie byli najbliżej objęcia prowadzenia. Po płaskim dograniu R. Maslovsa chybił z niewielkiej odległości Szymon Młocek. Dziesięć minut później Łotysz raz jeszcze obsłużył napastnika Rekordu II dobrym podaniem w „szesnastkę”. Rybniccy obrońcy w porę zareagowali, blokując strzał Sz. Młocka.
Pomeczowa opinia trenera – Szymon Niemczyk: - Był to typowy mecz „do jednej bramki”, a że żadna nie padła, to skończyło się remisem, uważam że sprawiedliwym. Oczywiście każdy z nas ma zapewne wciąż przed oczami naszą „setkę” z drugiej połowy, ale gdy sięgniemy pamięcią nieco dalej to przypomnimy sobie, że goście mieli niemalże identyczną okazję w pierwszej połowie. Dlatego jest to remis, który nie krzywdzi nikogo. Chcę natomiast pogratulować drużynie, zwłaszcza za drugą połowę, w której to zyskaliśmy sporą przewagę nad przeciwnikiem i uważam, że było po nas widać, iż chcemy wygrać ten mecz odrobinę bardziej, niż drużyna z Rybnika.
TP/foto: PM
Rekord II Bielsko-Biała – ROW 1964 Rybnik 0:0
Rekord II: Żołneczko – Motyka, Kliś, Sobek, Maslovs, Gibiec (79. Kur), Sobik (67. Targosz), Tekieli (72. Wiertelorz), Śliwka (46. Gumółka), Mucha (46. Sapiński), Młocek (86. Sadlik)

najbliższy mecz
ul. Startowa 13, 43-300 Bielsko-Biała