Piłka nożna

Rekord II Bielsko-Biała – Polonia Łaziska Górne 3:1 (2:0)

Liderowi nie dali rady, ale wiceliderowi… nie dali szans.

 

Przed tygodniem młodzi „rekordziści” – jak to się potocznie określa – „nie mieli  podjazdu” do rezerw Podbeskidzia. W niedzielne popołudnie biało-zieloni z małym naddatkiem wzięli rewanż na Polonii za jesienne 0:1. Ale tak po prawdzie, wygrana ekipy Dariusza Ruckiego mogła, a nawet powinna mieć ciut większe rozmiary…

 

W 4. minucie Daniel Iwanek miał bardzo dobrą okazję z boku pola bramkowego. Osiem minut później, po kornerze, z niewielkiej odległości główkował Adam Gibiec. Z kolei w 26. minucie świetną szansę zaprzepaścił Szymon Młocek. W każdej z przytaczanych sytuacji coś „ekstra” zrobił w bramce Jakub Szumera. Wyglądało to tak, jakby ex-golkiper Rekordu rzucił klątwę na byłych, klubowych kolegów. Ale do czasu…

 

Po świetnie zorganizowanym, szybkim ataku bielszczan zdezorientowana defensywa gości nie zareagowała na wejście z boku Mikołaja Mojeszczyka, nie przypilnowała wbiegającego w pole karne Michała Śliwki. Strzelec gola kilkadziesiąt sekund później minimalnie przeniósł piłkę nad poprzeczką, uderzając zza linii pola karnego. Bardzo dobre trzy kwadranse w wykonaniu „rekordzistów” bramkową klamrą, efektownym strzałem z rzutu wolnego spiął Marek Profic.

 

Na wydarzenia z pierwszej połowy trener łaziszczan – Piotr Mrozek, zareagował potrójną zmianą. Jednak poza personaliami niewiele zmieniło się na boisku, nadal biało-zieloni nadawali ton grze. Wprawdzie były obawy, że osiągniętą przewagę mogą gospodarze pogubić, jak stało się to przed kilku tygodniami w starciu z Orłem Łękawica, jednak najwyraźniej „rekordziści” wyciągnęli wnioski. Choć dyspozycję dotąd „bezrobotnego” Vołodymyra Kotełby sprawdzili m.in. Mateusz Wojtek, Kacper GrzebieluchKonrad Pipia, to jednak bielszczanie sprawiali wrażenie sprawujących kontrolę nad meczem. Tu wymienimy tylko dogodne okazje m.in. Huberta Żyrka Jakuba Kempnego. Kiedy Sz. Młocek, po błędzie Dawida Kaszoka, wykorzystał sytuację sam na sam z J. Szumerą było jasne, że tylko kataklizm może pozbawić  „dwójkę” Rekordu wygranej. Nic takiego nie miało miejsca, choć przyjezdni zdobyli honorowego gola po trafieniu „z wapna” Filipa Matuszczyka. Arbiter wskazał na jedenasty metr po dyskusyjnym kontakcie piłki z ręką M. Profica w „szesnastce”.

 

Pomeczowa opinia trenera – Dariusz Rucki: - Mecz na pewno przyjemny do oglądania dla kibiców Rekordu, bo zagraliśmy koncertowe pierwsze 45 minut. Brakowało tylko, żebyśmy byli ciut bardziej skuteczni i ten mecz moglibyśmy rozstrzygnąć już w pierwszej połowie. W drugiej części trochę „cierpienia” z naszej strony. Jednak ważne, że „cierpieliśmy” razem. Miałem cały czas poczucie, że jesteśmy zbyt dobrze nakręceni, żeby coś stracić, a więcej było okazji żeby podwyższyć prowadzenie. Gratulacje dla każdego, kto przyczynił się do tego zwycięstwa.

 

TP/foto: PM

 

Rekord II Bielsko-Biała – Polonia Łaziska Górne 3:1 (2:0)

1:0 Śliwka (35. min.)

2:0 Profic (42. min., z rzutu wolnego)

3:0 Młocek (82. min.)

3:1 Matuszczyk (86. min., z rzutu karnego)

Rekord II: Kotełba – Macura, Walaszek, Gibiec, Mojeszczyk (77. P. Pawlus), Profic, Kempny, Żyrek, Iwanek (70. Tekieli), Śliwka (66. Sobik), Młocek (85. Matykiewicz)

 

 

najbliższy mecz

PIŁKA NOŻNA
05.05.2024 / niedziela / godz. 14:00
III Liga, gr. 3 - Kolejka 28
vs
Rekord Bielsko-Biała
LZS Starowice Dolne

poprzedni mecz

PIŁKA NOŻNA
27.04.2024 / sobota / godz. 17:00
III Liga, gr. 3 - Kolejka 27
2 : 1