Futsal

Legia Warszawa – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (2:1)

Tradycji z bieżącego sezonu stało się zadość, na przerwę „rekordziści” schodzili przegrywając…

 

Tak było w obu spotkaniach Legii z biało-zielonymi – ligowym i pucharowym – w drugiej części trzeba było odrabiać straty.

 

Co mogło podobać się publiczności po pierwszej części spotkania? Płynność gry, jej intensywność i mała liczba fauli, raptem cztery popełnione prze oba zespołu. Warszawska widownia mogła czuć się usatysfakcjonowana również korzystnym wynikiem. Bielscy kibice mogli zasadnie utyskiwać na znikomą skuteczność pod bramką Ignacio Casillasa.

 

Po stracie piłki w strefie środkowej skuteczną kontrą odpowiedział Mykyta Storozhuk. W 4. minucie Michal Seidler nie wykorzystał sytuacji „oko w oko” z hiszpańskim golkiperem, za to Tomasz Lutecki ograł Mariusza Milewskiego i huknął nie do obrony. W trakcie kilkudziesięciu sekund 17-stej minuty meczu świetne okazje, by objąć prowadzenie zaprzepaścili M. Seidler i Taras Korołyszyn, którzy strzelali nad poprzeczką. Minutę później Michał Klaus zaskoczył Krzysztofa Iwanka uderzeniem spod linii bocznej.

 

Po stuprocentowej szansie Andre Luiza z 22. minuty zapał stołecznych futsalowców gasł z upływającym czasem, a i energii w poczynaniach „legionistów” było coraz mniej. Z kolei bielszczanie wydawali się jeszcze bardziej podkręcać tempo zawodów. W 24. minucie T. Lutecki dwukrotnie zatrudnił I. Casillasa w bramce. Kilkadziesiąt sekund później spektakularnie chybił z niewielkiej odległości Matheus. Co najistotniejsze w tym spotkaniu rozstrzygnięto w krótkim odcinku czasowym. Po kontrataku Stefana Rakicia do remisu doprowadził T. Korołyszyn. Po zablokowanym strzale Michała Kubika właściwy użytek z bezpańskiej piłki przed polem karnym zrobił kapitan reprezentacji Serbii.

Gospodarze już do końca spotkania nie wykrzesali z siebie energii, pozwalającej realnie myśleć o remisie. „Rekordziści” natomiast w wyrachowany sposób pilnowali jednobramkowej przewagi.

 

Rezultaty 30. kolejki FOGO Futsal Ekstraklasy wyłoniły „drabinkę” czołowej ósemki w I rundzie play-off. W tej fazie (do dwóch wygranych), już w najbliższą środę, ponownie Legia podejmie Rekord.

 

TP/foto: MŁ

 

Legia Warszawa – Rekord Bielsko-Biała 2:3 (2:1)

1:0 Storozhuk (3. min.)

1:1 Lutecki (6. min.)

2:1 Klaus (19. min.)

2:2 Korołyszyn (26. min.)

2:3 Rakić (27. min.)

Rekord: Iwanek – Popławski, Matheus, Gustavo Henrique, Lutecki, Rakić, Kubik, Korołyszyn, Seidler, Madeja, Nawrat, Florek

 

 

najbliższy mecz

FUTSAL
08.05.2024 / środa / godz. 18:30
"FOGO" Futsal Ekstraklasa - faza play-off - Kolejka 3
vs
Piast Gliwice
Rekord Bielsko-Biała

poprzedni mecz

FUTSAL
27.04.2024 / sobota / godz. 19:00
"FOGO" Futsal Ekstraklasa - faza play-off - Kolejka 2
6 : 0